NEWS'Y 2011-2012 >> [ .: 1 :. ] [ .: 2 :. ] [ .: 3 :. ] [ .: 4 :. ] [ .: 5 :. ] [ .: 6 :. ] [ .: 7 :. ] [ .: 8 :. ] <<


Turniej o Puchar Powiatu (23.06.2012) Dodał: penny69

W sobotę w naszym powiecie zostały rozegrane trzy turnieje piłkarskie, z których do finału awansowali ich zwycięzcy.

Orlęta trafiły do grupy z Sokołem Garbno (B-Klasa, gospodarz turnieju) i Wilczkiem Wilkowo.

W pierwszym meczu nasi chłopcy pokonali Wilczka 2:1 po golu Pawła Romańczuka i samobójczym trafieniu obrońcy z Wilkowa (po dośrodkowaniu Pawła Bielunia, który gościnnie wystąpił w reszelskich barwach).

W drugim pojedynku z Sokołem Garbno Orlęta nie dały mu szans wygrywając 3:0. I znów do siatki trafił Paweł Romańczuk, ale tym razem dwukrotnie. Trzeciego gola dorzucił Jarek Majchrzak. Tym samym nasz zespół zajął pierwsze miejsce w grupie. W pozostałych dwóch turniejach zwycięzcami zostali piłkarze Granicy Kętrzyn i MKS-u Korsze.

Dzień później wszystkie trzy zespoły spotkały się w finałowym turnieju, który został rozegrany na stadionie w Korszach.

W pierwszym meczu Orlęta pokonały Granicę Kętrzyn, 3:2. Wszystkie trzy gole dla zespołu zdobył Mateusz Kozoń. W drugim pojedynku z MKS Korsze "Orły" przegrały, 0:1. Zwycięska bramka dla gospodarzy turnieju padła w ostatniej minucie spotkania. Wcześniej sędzia nie uznał prawidłowo zdobytego gola Jarka Majchrzaka odgwizdując pozycję spaloną.

MKS zajął pierwsze, Orlęta drugie, a Granica Kętrzyn trzecie miejsce.



Trampkarze: Orlęta Reszel - Polonia Pasłęk 4:0 (23.06.2012) Dodał: penny69

W pierwszym finałowym meczu o mistrzostwo województwa podopieczni Łukasza Pyrzaka pokonali na reszelskim stadionie rówieśników Polonii Pasłęk, 4:0!

Dwa gole zdobył Bartosz Markisz, po jednym dorzucili Wiktor Olszewski i Hubert Jałoszewski.

Świetna zaliczka przed rewanżem.

Brawa!!!



30. kolejka Kl. Okręgowej: Granica Bezledy - Orlęta Reszel 0:5 (0:2) (17.06.2012) Dodał: penny69

W ostatnim meczu tego sezonu Orlęta wygrały z Granicą Bezledy 5:0! Jak zaczęliśmy, tak skończyliśmy. 13-tego sierpnia takim samym wynikiem "poczęstowaliśmy" Wilczka Wilkowo! Co więcej strzelcy bramek się nie zmienili!:)

Worek z bramkami otworzył w 21. minucie Paweł Romańczuk, który wykorzystał dośrodkowanie z rzutu wolnego Patryka Wiensława i celnie uderzył z kilkunastu metrów.

Na 2:0 w 38. minucie podwyższył Mateusz Kozoń, który po pięciu meczach bez zdobyczy bramkowej w końcu się przełamał. Wykorzystując błąd obrońcy przejął piłkę w polu karnym, "położył bramkarza" i posłał ją do pustej bramki.

Tuż przed przerwą gospodarze próbowali zdobyć kontaktowego gola, ale po strzale głową świetną interwencją popisał się Jacek Prusinowski.

Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie i to my byliśmy stroną dominującą. Kolejne gole były tylko kwestią czasu.

W 56. minucie w polu karnym przedzierał się Marcin Rojek, którego faulował bramkarz Bezled. Sędzia bez wahania wskazał na 11-sty metr. Do piłki podszedł Paweł Romańczuk, który pewnie uderzył w prawy róg golkipera gospodarzy.

Trzy minuty później było już 4:0 po tym jak między obrońców zagrywał Patryk Wiensław, piłkę przejął Mateusz Kozoń, który uderzył na bramkę między nogami bramkarza. Był to 26-sty gol tego piłkarza w obecnym sezonie.

W 64. minucie udało się to, co nie wyszło w Bisztynku, w meczu z MKS Jeziorany. Rzut wolny na wysokości 25 metrów od bramki gospodarzy. Mateusz Zaleśkiewicz zagrywa piłkę na linię 16-stki do Mateusza Kozonia, ten odgrywa ją do wbiegającego w pole karne Pawła Romańczuka, który strzela "z pierwszej" i piłka ląduje w siatce! Świetne rozegranie! Szkoda, że przed tygodniem po identycznej akcji bramkarz MKS-u zdołał obronić strzał, bo mielibyśmy awans...

W końcówce meczu na 6:0 mógł podwyższyć Kamil Jankiewicz, ale piłka po jego strzale trafiła w słupek.

Mecz zakończył się zwycięstwem Orląt, 5:0. Gdyby DKS i Victoria nie wygrały swoich meczów świętowalibyśmy "skok" do IV ligi, a tak musimy zadowolić się 4-tą pozycją w tabeli.

Tak, czy inaczej brawa za cały sezon się należą. Dla mnie był on wyjątkowy!

ORŁY!!!

Gole:

0:1 Paweł Romańczuk (21', asysta: P. Wiensław)
0:2 Mateusz Kozoń (38')
0:3 Paweł Romańczuk (56' - karny po faulu na M. Rojku)
0:4 Mateusz Kozoń (59', asysta: P. Wiensław)
0:5 Paweł Romańczuk (64', asysta: M. Kozoń)

Orlęta: J. Prusinowski (br.); J. Bochno (77' T. Sawa), A. Adamiak, K. Królik, D. Schwesig; P. Wiensław, S. Pawlak (60' K. Jankiewicz), M. Zaleśkiewicz, B. Wójcik (53' M. Rojek), P. Romańczuk (74' J. Majchrzak), M. Kozoń.



30. kolejka Kl. Okręgowej: Granica Bezledy - Orlęta Reszel (zapowiedź) (15.06.2012) Dodał: penny69

Przed nami ostatnia odsłona sezonu 2011/2012. Orlęta zmierzą się na wyjeździe z Granicą Bezledy. Wszystkie mecze 30-tej kolejki zostaną rozegrane w niedzielę o 17:00.

Przed tygodniem byliśmy o krok od awansu do IV ligi, ale niestety nie udało się wygrać z MKS-em Jeziorany. Jeden punkt zdobyty w tym meczu, to za mało, by utrzymać drugą pozycję w tabeli. DKS Dobre Miasto i Victoria wygrały swoje spotkania i zdegradowały nas na 4-te miejsce.

Teoretycznie mamy jeszcze szanse, by zostać wiceliderem i zapewnić sobie awans do IV ligi, ale po pierwsze, musielibyśmy pokonać Granicę, a DKS i Victoria nie wygrałyby swoich meczów. Wszystko się może stać, bo piłka nożna jest nieobliczalna. Victoria będzie miała ciężko w pojedynku z Błękitnymi, którzy w tej rundzie grają naprawdę nieźle. Jest szansa, że chłopaki z Ornety urwą jej punkty.

Gorzej z DKS-em Dobre Miasto, który na własnym stadionie podejmuje Łynę Sępopol i tu faworyta wskazać bardzo łatwo. Dopóki jednak piłka w grze, wszystko jest możliwe. Będziemy trzymać kciuki za Łynę.

My musimy zrobić swoje, czyli wygrać i czekać na wieści z innych boisk.

Nadzieja umiera ostatnia!!!

ORŁY DO BOJU!!!



29. kolejka Kl. Okręgowej: MKS Jeziorany - Orlęta Reszel 0:0 (09.06.2012) Dodał: penny69

Orły zremisowały z MKS Jeziorany 0:0, DKS i Victoria wygrały swoje mecze i wyprzedziły nas w tabeli... Awans do IV ligi przeszedł obok nosa, mimo, że przed nami jeszcze ostatnia kolejka.

Myślę, że Błękitni mogą pokonać Victorię, ale wątpię, by DKS przegrał u siebie z Łyną Sępopol. My gramy z Granicą Bezledy i trzeba zagrać o zwycięstwo, by godnie zakończyć sezon.

Niektórzy załamali się po wczorajszym meczu. Ja spojrzałbym na to inaczej. Byliśmy zespołem lepszym, który po prostu nie wykorzystał swojej szansy, może zabrakło też szczęścia. Wielkie brawa za walkę do samego końca!

Oceniajmy nasz zespół przez pryzmat całego sezonu, a nie tylko rundy wiosennej. Przecież gdybyśmy zamienili wiosnę z jesienią, to każdy nosiłby piłkarzy na rękach! Dlatego też jestem dumny z naszych Orląt, bo grając swoimi, młodymi piłkarzami potrafiliśmy być w pierwszej dwójce naszej grupy przez cały sezon! Nasi chłopcy zapisali się w kartach historii klubu, jako zespół, który ustanowił największą liczbę 11-stu zwycięstw z rzędu! To jest coś!!! Przez 50 lat żadna inna ekipa Orląt tego nie zrobiła!

Tych chłopaków będę pamiętam i miło wspominał! Myślę, że tak dobrego sezonu, jak ten 2011/2012 już nie powtórzymy.

Orły, całym sercem z Wami!!!



Runda wstępna WPP: Mamry Giżycko (juniorzy) - Orlęta Reszel 1:2 (06.06.2012) Dodał: penny69

Do przerwy remis 0:0 po "biednej" grze naszego zespołu. W drugiej połowie straciliśmy gola, ale szybko odpowiedzieliśmy trafieniem Tomka Sawy. Wynik meczu ustalił Czarek Ślązak dobijając strzał Krzyśka Królika.

Szału nie było, ale mając przed sobą dwa ciężkie mecze wszystko można wybaczyć.:)

Tego meczu raczej nikt pamiętać nie będzie.:)



Runda wstępna WPP: Mamry Giżycko (juniorzy) - Orlęta Reszel (05.06.2012) Dodał: penny69

Już w środę Orlęta rozpoczną nową edycję Wojewódzkiego Pucharu Polski. Przeciwnikiem naszego zespołu będą Juniorzy Mamr Giżycko. Jako, że pucharowe mecze rozgrywane są na terenie niżej sytuowanego zespołu, pojedynek będzie miał miejsce właśnie w Giżycku. Początek o godzinie 17:00.

Mając na uwadze fakt, że przed nami jeszcze dwa ligowe mecze, które zadecydują o awansie do IV ligi, trener Mariusz Jałoszewski będzie chciał oszczędzić podstawowych graczy i da pograć tym, którzy mniej od nich występowali.

Mimo wszystko liczmy na zwycięstwo naszego zespołu, bo przecież sam fakt, że będziemy grali z juniorami do czegoś zobowiązuje.

Wyjazd do Giżycka o 14:45. Zbiórka pod Gimnazjum.



28. kolejka Kl. Okręgowej: Omulew Wielbark - Orlęta Reszel 3:0 (3:0) (03.06.2012) Dodał: penny69

Trzecia porażka Orląt z rzędu i nadal nasz zespół jest na drugim miejscu w tabeli! Niesamowicie się to wszystko dla nas układa. Gdyby w minionej kolejce rozgrywek DKS Dobre Miasto, czy też Victoria Bartoszyce odnieśli zwycięstwo spadek o pozycję lub też dwie byłby nieunikniony.

Na nasze szczęście pierwszy z nich przegrał z Wilczkiem Wilkowo 1:4, a drugi zaledwie zremisował ze Zrywem Jedwabno, 1:1.:) Tym samym na dwie kolejki przed końcem rozgrywek to my jesteśmy w najlepszej sytuacji do tego, by wraz z Omulwią Wielbark, która już zdobyła mistrzostwo, awansować do IV ligi.

Mecz z liderem mógł zacząć się dla nas znakomicie. W 3. minucie Czarek Ślązak wyłożył piłkę na 16-sty metr, Paweł Romańczuk uderzył technicznie w dalszy róg, ale piłka trafiła w słupek. Mateusz Kozoń próbował dobijać, ale z 5-ciu metrów posłał piłkę nad okienkiem bramki. Szkoda tej sytuacji.

W 6. minucie sędzia podyktował rzut wolny na wysokości 20-stu metrów od naszej bramki. Jacek Prusinowski dobrze ustawił mur, dobrze też stanął na linii bramkowej i ... nie wiedzieć czemu wpuścił gola po tym, jak piłkarz Omulwii uderzył dokładnie w to miejsce, gdzie on stał. Znów głupio stracona bramka.

Kwadrans później Orlęta mogły wyrównać. Świetną piłkę między obrońców zagrał Paweł Romańczuk, Mateusz Kozoń znalazł się sam na sam z golkiperem gospodarzy, ale strzelił prosto w niego.

Chwilę potem szybką akcję zakończoną strzałem przeprowadzili gospodarze, ale tym razem Jacek Prusinowski zdołał przenieść piłkę nad poprzeczką.

W 28. minucie kolejna dobra sytuacja naszego zespołu i po raz kolejny Paweł Romańczuk popisuje się dobrym górnym zagraniem do Mateusz Kozonia, który niestety źle przyjmuje piłkę w polu karnym i akcja spala na panewce.

Niewykorzystane okazje się mszczą, o czym przekonaliśmy się w 33. minucie kiedy to straciliśmy drugą bramkę. Po dośrodkowaniu na dalszy słupek, jednen z piłkarzy Omulwii zgrał piłkę na 5-ty metr, gdzie czyhał już jego kolega, który uderzył głową i piłka wylądowała pod poprzeczką.

W 40. minucie w zamieszaniu w polu karnym na bramkę uderzał Bartek Wójcik, ale trafił tylko w boczną siatkę.

I znów się zemściło. 42. minuta piłka spada na 11-stym metrze pod nogami napastnika Omulwii, który uderza mocno podwyższając na 3:0.

Do przerwy przegrywaliśmy wysoko, choć jako zespół graliśmy całkiem nieźle. Niestety, nie wykorzystaliśmy sytuacji, które mogły odmienić losy spotkania. Gospodarze strzelali gole praktycznie "z niczego", ale cóż, w piłce liczy się to, co w siatce.

W drugiej połowie z każdą kolejną minutą nasi chłopcy coraz mniej wierzyli w to, że można w Wielbarku jeszcze coś ugrać, co odbiło się na ich grze. Gospodarze doszli do głosu i stworzyli sobie kilka dogodnych okazji. Tym razem jednak nieźle w bramce spisywał się Jacek Prusinowski, którzy obronił trzy groźne strzały. Znacznie gorzej też spisywała się nasza defensywa, która popełniła sporo błędów.

W ostatniej minucie meczu mogła paść honorowa bramka dla Orląt, ale niestety piłka po strzale Pawła Romańczuka trafiła w poprzeczkę.

Przegraliśmy, ale rywale zza naszych pleców tego nie wykorzystali i jeszcze wszystko przed nami! Walka o awans będzie trwać do samego końca!

A jeśli chodzi o naszych piłkarzy w meczu z Omulwią, to moim zdaniem na wyróżnienie zasługują Paweł Romańczuk i Czarek Ślązak, którzy byli najświetniejszymi punktami Orląt.

Orlęta: J. Prusinowski (br.); J. Bochno, A. Adamiak, K. Królik, M. Rojek (46' T. Sawa); B. Wójcik (75 J. Majchrzak), S. Pawlak (75' P. Zubrycki), M. Zaleśkiewicz, P. Romańczuk, C. Ślązak, M. Kozoń.