NEWS'Y 2011-2012 >> [ .: 1 :. ] [ .: 2 :. ] [ .: 3 :. ] [ .: 4 :. ] [ .: 5 :. ] [ .: 6 :. ] [ .: 7 :. ] [ .: 8 :. ] <<


Walne w Orlętach (29.09.2011) Dodał: xchrustx

WALNE ZGROMADZENIE RESZELSKIEGO KLUBU SPORTOWEGO "Orlęta-REMA S.A." odbędzie się w dniu 17 PAŹDZIERNIKA 2011 r. (poniedziałek)

- w pierwszym terminie o godz. 18:00
- drugim terminie o godz. 18:30

w Hali Sportowej "MAŁA SALKA" przy Gimnazjum nr 1 w Reszlu, ul. Bolesława Chrobrego 5a.

Program (skrócony):

1. Przedstawianie sprawozdania finansowego oraz z wyników sportowych
2. Wybór delegata na Nadzwyczajne Walne Zebranie W-M ZPN w Olsztynie
3. Wybór delegata na Wojewódzki Zjazd W-M Z LZS w Olsztynie
4. Zmiany we władzach stowarzyszenia
5. Zmiany w statucie klubu
6. Dyskusja i wolne wnioski

SERDECZNIE ZAPRASZAMY CZŁONKÓW KLUBU, ZAWODNIKÓW, SYMPATYKÓW i KIBICÓW!



Dwa zwycięstwa jeszcze i ... REKORD (26.09.2011) Dodał: penny69

Ostatnio wśród kibiców, jak i samych piłkarzy Orląt mówi się o pewnym rekordzie zwycięstw z rzędu. Wszyscy zastanawiają się, czy oby ten sezon nie przeszedł już do historii klubu, jako ten najlepszy. Postanowiłem to sprawdzić.

Przejrzałem moje osobiste archiwa dotyczące naszego klubu, sezon po sezonie i już teraz mogę powiedzieć, że do wyrówanania rekordu zwycięstw z rzędu brakuje nam jeszcze jednego, do pobicia go - dwóch.

Sezon 1975/76. Orlęta grały wówczas w Klasie Międzypowiatowej, która byłaby teraz odpowiednikiem Klasy Okręgowej. W tamtych czasach były trzy ligi, I, II i III, później Klasa Wojewódzka oraz Klasa Międzypowiatowa.

Nasz zespół nie miał sobie równych na tym szczeblu rozgrywek. W 11-stu meczach rundy jesiennej ani razu nie przegrał. 9-ciokrotnie odnosił zwycięstwo i zanotował dwa remisy (4 zw., 1 remis, 3 zw., remis, 2 zw.).

Wiosnę Orły zaczęły od niespodziewanej porażki z Tęczą Biskupiec, 2:6, ale po tym meczu już do końca sezonu nie straciły nawet punktu odnosząc 10 zwycięstw! Bilans bramkowy tej świetnej passy przestawia się następująco: 41 zdobytych goli, 7 straconych.

W sezonie 2000/2001 Orlęta również grały jak natchnione. Zaczęły od zwycięstwa i po trzy punkty inkasowały aż do 8-ej kolejki włącznie (bilans bramek: 42 zdobytych, 3 stracone). Prawdziwy festiwal strzelecki urządziły sobie w meczu z Nida Ruciane Nida aplikując przeciwnikowi aż 16 goli! W 9-tej kolejce tę świetną passę przerwał Mazur Pisz, który wygrał 2:1.

Jeśli chodzi o pierwszy przypadek, to gole już "pobiliśmy", zdobycz punktowa jest jak na razie najlepszą jeśli chodzi oczywiście o zwycięstwa "z rzędu". Jako, że rozegraliśmy już 9 meczów, to w drugim przypadku do 8-miu zwycięskich meczów trzeba dodać przegrany pojedynek z Mazurem, 1:2. Wówczas bilans bramkowy dziewięciu spotkań wyglądałby tak: 44 zdobyte, 4 stracone. Różnica goli daje nam +40.

W obecnym sezonie zdobyliśmy 43 gole, tracąc 5. Różnica daje +38, więc pod tym względem jesteśmy o te dwa gole "gorsi". Myślę jednak, że w kolejnym meczu ta różnica zostanie "nadrobiona" i wyjedziemy na czołówkę peletonu.:)

Jeśli chodzi o passę zwycięstw od pierwszego meczu rundy, czy to jesiennej, czy wiosennej, to jesteśmy już najlepsi w historii klubu! Zwycięstwem nad Zrywem Jedwabno pokonaliśmy naszych poprzedników z sezonu 2001/2002, którzy mieli osiem zwycięstw.

Na koniec dodam, że zarówno w sezonie 1975/76, jak i 2000/01 Orlęta zdobywały mistrzostwo. Mam nadzieję, że to dobry znak. Mamy silny zespół oparty na swoich wychowankach, co jest niezwykle cenne w dzisiejszym piłkarskim światku. Jeśli chodzi o ten aspekt, to wróciliśmy do dalekiej przeszłości, kiedy to o sile naszego zespołu decydowali Ci, którzy w Reszlu stawiali pierwsze kroki.

Trzymajmy kciuki za nasze Orły, oby tradycji stało się za dość i fotel lidera miał tylko jednego właściciela!



9. kolejka Kl. Okręgowej: Orlęta Reszel - Zryw Jedwabno 8:1 (3:0) (25.09.2011) Dodał: penny69

Orlęta rządzą w okręgówce! Jak na razie jesteśmy jedynym zespołem, który w tym sezonie nie stracił punktów. Mało tego, w dziewięciu meczach zdobyliśmy 43 gole tracąc zaledwie 5! Piękne statystyki.

Tym razem naszą wyższość musiał uznać beniaminek, Zryw Jedwabno, który przegrał w Reszlu dość wysoko, bo aż 1:8. Mało brakowało, by wynik był dwucyfrowy, no, ale trzeba się cieszyć tym, co jest.:)

Po dwa gole dla zespołu zdobyli Rafał Jakubczak i Kamil Jankiewicz. Kolejne trzy bramki były autorstwa Patryka Wiensława, Daniela Wójcika i Gaspara Jaśkiewicza. Jedno trafienie zaliczył też obrońca Zrywu, który po zagraniu Mateusza Zaleśkiewicza skierował piłkę do własnej bramki.

Więcej o meczu niebawem.

1:0 R. Jakubczak (23', karny po faulu na P. Romańczuku)
2:0 D. Wójcik (38', bezpośrednio z rzutu rożnego)
3:0 K. Jankiewicz (44', asysta: M. Kozoń)
4:0 R. Jakubczak (50', asysta: P. Romańczuk)
5:0 gol samobójczy (57', asysta: M. Zaleśkiewicz)
6:0 P. Wiensław (66', asysta: M. Zaleśkiewicz)
7:0 K. Jankiewicz (80')
8:0 G. Jaśkiewicz (89', asysta: M. Zaleśkiewicz)
8:1 Dymek (90')







Wzburzone morze :) (22.09.2011) Dodał: penny69

Ostatni mój artykuł dotyczący wykonawcy rzutów wolnych w drużynie Orląt spotkał się z dość zaskakującą dla mnie postawą niektórych osób. Powiedziałbym inaczej, wzburzyłem morze.:)

Myślę, że nic złego nie napisałem, a że komentować mi wolno, to żadna tajemnica. Każdy ma swoją własną wizję. Trener oczywiście ma swoją i tego nie neguję, bo to on prowadzi drużynę i oby robił to jak najlepiej. Ja z pozycji kibica, obserwatora, mogę wypowiedzieć się natomiast w kwestii tego, co mi się w naszym zespole podoba, a co można zmienić. Od tego właśnie są stronki internetowe, fora, czy blogi.

Zawsze starałem się pisać o Orlętach tak, co mówi mi mój rozum. Jak było źle pisałem, że jest źle, jak było dobrze, pisałem, że jest dobrze. Niektórzy chcieliby chyba, żeby stronka Orląt pachniała cenzurą.:) Może każdy mój news powinien być "filtrowany" przez włodarzy klubu, trenera i jeszcze piłkarzy, aby jego treść wszystkim pasowała.:) Cieszę się, że tak nie jest, bo wówczas prowadzenie stronki straciłoby sens.

Krytyka powinna być zawsze mile widziana, bo na jej podstawie można wyciągnąć jakieś wnioski i spróbować poprawić błędy. Jest to zjawisko jak najbardziej naturalne. Tym, którzy poczuli się mocno zaniepokojeni moim wywodem proponuję nabrać nieco dystansu do całej sprawy.:)



"Dwa do Zera": Orlęta idą na rekord (19.09.2011) Żródło: dwadozera.pl

Jeżeli Orlęta Reszel pokonają w sobotę Zryw Jedwabno, zapiszą się w najnowszej historii piłki nożnej w naszym regionie. Lider gr. 1 ligi okręgowej stoi przed szansą ustanowienia rekordu otwarcia sezonu. Nikt w ostatnich 10 latach nie potrafił na tym szczeblu wygrać 9 meczów z rzędu.

Kapitalnie w tym sezonie spisują się Orlęta Reszel. Lider grupy 1 "okręgówki" wygrał dotychczas wszystkie mecze i po 8. kolejce ma na koncie 24 punkty. To oznacza, że już w najbliższą sobotę, w meczu ze Zrywem Jedwabno Mateusz Kozoń, strzelec 12 goli, i spółka mogą zapisać się na kartach najnowszej historii piłki w naszym regionie. Jeżeli "pogonią" kolejnego rywala, to będą mieli najlepsze otwarcie sezonu w lidze okręgowej w ostatnich 10 latach. Orlęta gromią po kolei wszystkich, więc trudno spodziewać się, że gospodarzom zadrżą nogi w spotkaniu 9. kolejki. Przeciwnik też nie wydaje się zbyt wymagający. Zryw to beniaminek rozgrywek. Zespół z Jedwabna udanie zainaugurował sezon, ale w czterech ostatnich spotkaniach z wyżej notowanymi rywalami potrafił wywalczyć tylko punkt.

Na razie Orlęta wyrównały osiągnięcia trzech zespołów z ligi okręgowej, które równie dobrze inaugurowały sezon. Przed dwoma laty od zwycięstwa do zwycięstwa kroczyła Victoria Bartoszyce. Aż do 9. kolejki, gdy uległa 0:2 DKS Dobre Miasto. W sezonie 2003/2004 Warmiak Łukta demolował rywali z gr. 2. Jego serię przerwał wówczas Zamek Kurzętnik, wygrywając 3:1. Potem Warmiak nie był już tak skuteczny. Zakończył rozgrywki z 58 punktami. Rok wcześniej na drodze grającego w grupie 1 MKS Korsze stanęła Victoria Bartoszyce. Mecz zakończył się bezbramkowym remisem, ale zespół spod Kętrzyna i tak spokojnie wygrał ligę.

Jeżeli piłkarze z Reszla poradzą sobie z osiągnięciem Victorii, Warmiaka i Korsz, to będą mogli pomyśleć o innym wyniku do pobicia. Znicz Biała Piska, obecny IV-ligowiec, zakończył rundę jesienną zwycięskiego sezonu "w okręgówce" z 41 punktami na koncie. Oznacza to, że w 15 meczach zanotował 13 zwycięstw i 2 remisy.

Na boiskach IV ligi rekord otwarcia w ostatnich 10 latach należy do OKS 1945 Olsztyn i wydaje się, że jest nie do ruszenia. W sezonie 2006/2007 olsztynianie wygrali aż dziesięć meczów z rzędu. Za to w 11. kolejce przyszedł prawdziwy zimny prysznic w postaci porażki 0:4 z … Jeziorkiem Iława. Olsztyniane przegrali wówczas tylko trzy mecze w sezonie i pewnie sięgnęli po mistrzostwo.

Jesienią ubiegłego roku kibiców w naszym regionie elektryzowała rywalizacja Granicy Kętrzyn i Olimpii 2004 Elbląg. Obie drużyny wygrywały mecz za mecze. Aż do 10. serii, gdy spotkały się w Elblągu i zremisowały 1:1. Dla Granicy były to zresztą jedyne "oczka" stracone w pierwszej części poprzedniego sezonu. Dzisiaj obie ekipy grają w III lidze.

Historia pokazuje, że Orlęta po dobrym początku są głównym faworytem do awansu, ale są wyjątki potwierdzające regułę. Boleśnie przekonała się o tym Victoria, która sezon 2009/2010 zakończyła na 4. miejscu, ze stratą 10 punktów do OKS 1945 II Olsztyn.

Łukasz Szymański

Link do newsa: http://dwadozera.pl/1601/Orleta-ida-na-rekord.html



Egzekutor rzutów wolnych (18.09.2011) Dodał: penny69

Orlęta wygrywają, strzelają dużo goli, są na topie. Widać progres w grze zespołu. Już każdy zna swoje miejsce w szeregu, co ma ogromny wpływ na wzajemne zrozumienie się na boisku.

Według mnie można by było poprawić jeszcze jedną kwestię - rzuty wolne.

Teoretycznie powinien być to temat błahy, bo przecież powinni je wykonywać gracze, którzy dysponują najlepszą techniką. Jak można było zauważyć w kilku meczach tego sezonu, jak również w wielu spotkania poprzedniego, w Orlętach nie do końca tak jest.

Nie mówię tu oczywiście o rzutach wolnych, w których zadaniem jest dośrodkowanie w pole karne, czy podanie do najbliżej ustawionego zawodnika. Chodzi o stałe fragmenty z okolic pola karnego.

Przykład, ostatnia akcja w meczu Kłobuk Mikołajki - Orlęta (patrz skrót z meczu). Rzut wolny w odległości około 20-stu metrów od bramki gospodarzy. Do piłki podchodzi Patryk Wiensław, który chyba jeszcze nigdy nie uderzył "wolnego" technicznie. Uderzenie i ... wysoko nad bramką.

Wszystkie jego strzały to potężne uderzenia, po których piłka gdzieś w 90-ciu procentach szybowała wysoko ponad bramką rywali. Z całym szacunkiem do umiejętności tego piłkarza chciałbym jako pierwszy zaproponować zmianę wykonawcy tych stałych fragmentów gry, które przecież mogą przesądzać o wyniku spotkania.

Miałem nadzieję, że problem sam się rozwiąże, ale niestety niewiele się w tej kwestii dzieje. Fakt, zespół od czasu do czasu próbuje innych rozwiązań wykonania tego elementu gry, ale często jest też tak, że kiedy inni chcieliby uderzyć na bramkę, Patryk podchodzi do piłki i nie ma tematu.

W drużynie jest wielu graczy, którzy wykonają tę robotę o wiele lepiej. Mateusz Zaleśkiewicz, Paweł Romańczuk, Daniel Wójcik, czy Rafał Jakubczak - to oni powinni być wykonawcami rzutów wolnych, bo są w tym po prostu lepsi.

Oddać strzał siłowy z przekonaniem, że "może wpadnie", to raczej każdy z piłkarzy potrafi. Tu postawić trzeba na uderzenie techniczne, które niesie ze sobą precyzję.

Czas na ustalenie egzekutora będącym drugim Mirkiem Wrońskim, który niegdyś strzelał dla Orląt przepiękne gole z rzutów wolnych, wszystkie technicznym uderzeniem.

Warto przemyśleć tę opcję, bo rzuty wolne zza pola karnego to doskonała okazja do strzelenia gola. Teraz wygrywamy mecz za meczem, ale może kiedyś przyjść taki ciężki pojedynek, o wyniku którego decydować będą dwa, trzy strzały. Wówczas uderzenie z rzutu wolnego może okazać się zbawienne.



8. kolejka Kl. Okręgowej: Kłobuk Mikołajki - Orlęta Reszel 0:3 (17.09.2011) Dodał: xchrustx / penny69

Orlęta nadal niepokonane! W 8. kolejce nasz zespół wygrał w Mikołajkach z Kłobukiem 3:0. Dwie bramki zdobył Mateusz Kozoń, a trzecie trafienie było dziełem Kamila Jankiewicza.

Mecz rozpoczął się od ataków gospodarzy, którzy jednak nie zagrozili poważnie bramce Orląt. Naszej drużynie kilka minut zajęło przyzwyczajenie się do nierównego i małego boiska w Mikołajkach. Szybko jednak pokazaliśmy, że nasze ataki potrafią być groźne i w 11. oraz 20. minucie Paweł Romańczuk był bliski zdobycia gola.

Orlęta dopięły swego w 26. minucie. Rafał Jakubczak zagrał górną piłkę w pole karne, Kamil Jankiewicz strącił ją głową i ta trafiła na przedpole bramkowe. Mateusz Kozoń wykorzystał gapiostwo obrońcy i z najbliższej odległości skierował piłkę do siatki. Chwilę później plac gry opuścił Damian Schwesig, który w starciu z napastnikiem Kłobuka nabawił się urazu.

Na przerwę schodziliśmy z jednobramkową zaliczką, choć bramek dla nas mogło być więcej.

Orlęta dużo odważniej rozpoczęły drugą część meczu. W 50. minucie bliski szczęścia był Kamil Jankiewicz, ale bramkarz zdołał obronić jego strzał.

Kilka groźnych ataków zwieńczyła bramka Mateusza Kozonia, który w 55. minucie popisał się bardzo ładnym uderzeniem głową po dośrodkowaniu Pawła Romańczuka.

W 61. mogliśmy podwyższyć rezultat bramkarz gospodarzy sparował piłkę na rzut rożny po strzale Kamila Jankiewicza.

Nasza przewaga była wyraźna i w 70. minucie udokumentowaliśmy to trzecim golem. Patryk Wiensław uderzył na bramkę, a dobrze dysponowany tego dnia bramkarz Kłobuka ten jeden raz się pomylił i wypuścił piłkę przed siebie. Na błąd czekał Kamil Jankiewicz, który dopełnił formalności.

Minutę później ten sam zawodnik mógł zdobyć swojego drugiego gola, ale tym razem posłał piłkę nad poprzeczką.

W 76. minucie Daniel Wójcik podał do Kamila Jankiewicza, który "zastawił się" w polu karnym i wyłożył piłkę na 11-sty metr do wbiegającego Pawła Romańczuka. Ten jednak zamiast uderzać technicznie chciał mocnym strzałem przypieczętować zwycięstwo swojej drużyny i niestety piłka przeszła obok słupka.

Kłobuk po przerwie zagroził naszej bramce tylko raz, przy stanie 0:3. Gospodarze grali twardo i już w pierwszej połowie mogli zobaczyć kilka żółtych kartek. Ważne jednak, że trzy punkty powędrowały do Reszla. Oby tak dalej!

Gole:

0:1 M. Kozoń (26', asysta: K. Jankiewicz)
0:2 M. Kozoń (48', asysta: P. Romańczuk)
0:3 K. Jankiewicz (70')

Orlęta: J. Doborzyński (br.), J. Bochno, D. Schwesig (25' C. Ślązak), A. Adamiak, T. Sawa; M. Kozoń (65' P. Wiensław), M. Zaleśkiewicz, R. Jakubczak, D. Wójcik (83' P. Zubrycki); P. Romańczuk (76' S. Pawlak), K. Jankiewicz.



Seniorzy: Kamil Jankiewicz ustrzelił 100 bramek w Orlętach! (16.09.2011) Dodał: penny69

Kamil Jankiewicz, obecnie jeden z najbardziej doświadczonych piłkarzy naszej drużyny w meczu z GLKS Jonkowo zdobył swoją setną bramkę w barwach Orląt! Cztery dni później miał już na koncie dwa gole więcej, bo w potyczce z Polonią Lidzbark Warmiński otworzył drugą setkę dwukrotnie wpisując się na listę strzelców.

Piłkarz ten w poprzednich sezonach był podstawowym graczem zespołu. W sezonach 2006-07, 2008-09, 2009-10, 2010-11 był najskuteczniejszym zawodnikiem reszelskiego klubu. W siedmiu meczach obecnego sezonu tylko dwukrotnie rozpoczynał mecz od pierwszej minuty, pięciokrotnie wchodził z ławki rezerwowych.

W drużynie seniorów debiutował w sezonie 2003/2004 w meczu z Granicą Kętrzyn (16.08.2003). Swojego debiutanckiego gola zaliczył IV rundzie Wojewódzkiego Pucharu Polski z Salętem Boże (01.10.2003). Mecz ten zakończył się zwycięstwem Orląt, 6:1, a "Janki" wpisał się na listę strzelców w 16. minucie (gol na 3:0).

W sezonie 2005/06 piłkarz ten został wypożyczony do Perkoza Łężany, w którym strzelił 18 goli. Rok później wrócił do Orląt. Do dnia dzisiejszego reprezentuje barwy naszego klubu.

Zestawienie bramek:

Sezon 2011-12: 3
Sezon 2010-11: 17
Sezon 2009-10: 25
Sezon 2008-09: 17
Sezon 2007-08: 13
Sezon 2006-07: 22
Sezon 2005-06: -
Sezon 2004-05: 1

Suma: 96 goli w lidze.

Puchary:

Sezon 2003-04: 1
Sezon 2007-08: 1
Sezon 2008-09: 1
Sezon 2009-10: 1

Suma: 4