- RKS ORLĘTA RESZEL -
- Klasa Okręgowa (Grupa 1) warmińsko-mazurska w sezonie 2007/2008 -


- PIŁKARZE - NEWS'Y - TERMINARZ - WYNIKI - TABELA - STATYSTYKI -

NEWS'Y 2007-2008 >> [ .: 1 :. ] [ .: 2 :. ] [ .: 3 :. ] [ .: 4 :. ] [ .: 5 :. ] <<


Podsumowanie rundy jesiennej (10.02.2008) Źródło: Solid Snake

Niebawem rusza runda wiosenna, a my jeszcze nie zdążyliśmy podsumować poczynań naszych piłkarzy w pierwszej odsłonie sezonu. Nadrabiamy więc straty prezentując poniżej tekst przygotowany przez Solida Snakea.

Przed rozpoczęciem sezonu Orlęta uchodziły za jednego z głównych faworytów do awansu. Wprawdzie w pięciu przedsezonowych meczach kontrolnych odnieśliśmy tylko jedno zwycięstwo, w dodatku nad nieco "egzotycznym" rywalem - Burzą Słupy, jednak nasza gra wcale nie była zła. A jednak teraz, na półmetku rozgrywek, zespół zajmuje dopiero 12 miejsce w tabeli.

Tuż przed startem rozgrywek z funkcji trenera zrezygnować musiał Edward Szmul. Zarząd postanowił więc, że nowym, grającym szkoleniowcem zostanie Wojciech Jałoszewski. Ta wymuszona roszada nie wpłynęła korzystnie na zespół. Wcześniej bowiem Wojtek pracował tylko z młodzieżą, a w dodatku bycie grającym trenerem jest dużo cięższe, niż prowadzenie meczu z ławki.

Już od pierwszego meczu naszym zawodnikom szło jak po gruzie. Na inaugurację zremisowaliśmy przed własną publicznością z innym kandydatem do awansu, Mazurem Ełk. Tydzień później przegraliśmy jednak w Lidzbarku ze słabiutką Polonią i była to pierwsza oznaka tego, że w Orlętach coś się zacięło.

Pierwsze zwycięstwo odnieśliśmy w trzecim meczu (była to 4 kolejka, jednak mecz trzeciej serii, z Mazurem Pisz, przeniesiono na inny termin). W Sępopolu pokonaliśmy miejscową Łynę 2:1, a obie bramki strzelił Kamil Jankiewicz. Niestety, tydzień później kibice w Reszlu przeżyli szok. Orlęta przegrały bowiem na własnym terenie z Leśnikiem Nowe Ramuki 1:3. Mecz ten bezlitośnie obnażył jedną z dwóch największych bolączek rundy, czyli rażącą nieskuteczność. Bo gdybyśmy do przerwy prowadzili 4:0, to goście i tak nie mieliby prawa narzekać.

W szóstej kolejce zanotowaliśmy nieco hokejowy remis (4:4) w Bezledach z zaskakująco dobrze spisującą się Granicą. A tydzień później rozegraliśmy najlepsze 45 minut w całym 2007 roku, rozbijając lidera - Błękitnych Pasym. Niestety, z 3:0 do przerwy skończyło się szczęśliwie 3:2. Pełni optymizmu, coraz bardziej nieliczni sympatycy naszej drużyny mieli nadzieję, że to koniec kryzysu Orląt.

Tydzień później jednak obnażona została druga bolączka, a więc nierówna forma bramkarzy. W wyniku tego ograł nas beniaminek klasy okręgowej - LZS Lubomino-Wilczkowo. Po tym ciosie przyszedł czas na mecze z silnymi drużynami (w międzyczasie gładko ograliśmy w zaległym meczu najsłabszy zespół naszej ligi - Mazura Pisz). I niestety również w pojedynkach z silnymi nie szło nam najlepiej. W czterech kolejnych meczach, u siebie z Romintą Gołdap i Pisą Barczewo, a także w Dobrym mieście i Bartoszycach, wygraliśmy tylko raz, 2:0 z Pisą, za to również po bardzo dobrej grze naszej drużyny. W pozostałych trzech meczach nieznacznie ulegaliśmy rywalom (dwa razy po 1:2, a także 2:3 z DKSem). Szczególnie boli zwłaszcza porażka w Dobrym Mieście gdzie rywal był od nas wyraźnie słabszy.

W ostatnich trzech kolejkach rundy zanotowaliśmy trzy remisy. Dwa u siebie (2:2 z Tęczą Biskupiec i 0:0 w derbach z Korszami) i jeden na wyjeździe, w Olsztynie z Warmią.

Miniona runda była w naszym wykonaniu zła. Głównymi czynnikami, które wpłynęły na tak kiepską pozycję w połowie sezonu były (zaznaczam, że to subiektywna opinia autora):

- nierówna forma naszych bramkarzy, którzy mecze bardzo dobre przeplatali kiepskimi,
- słaba skuteczność, bo niemal w każdym meczu prezentowaliśmy poziom lepszy, lub chociażby zbliżony do przeciwnika, a jednak to on strzelał jedną bramkę więcej,
- a także fakt, że grający trener musiał nabrać doświadczenia w tak ciężkiej pracy.

Najlepszym strzelcem drużyny jest Bartek Bogdaniuk, który jesienią zdobył 8 goli. Sześć razy bramkarza rywali pokonał Kamil Jankiewicz, 5 - Gaspar Jaśkiewicz, a czterokrotnie na listę strzelców wpisał się Wojtek Jałoszewski. Dwukrotnie do siatki trafił Antoni Bondar, a jedną bramkę, w meczu z Mazurem Pisz, zdobył Marcin Ślązak.

Z jednej strony mała ilość żółtych kartek świadczy o czystej grze Orląt, z drugiej jednak może oznaczać zbyt małe zaangażowanie niektórych piłkarzy. Szczególnie dotyczy to młodszych, dopiero nabierających doświadczenia zawodników. Nie u wszystkich bowiem widać było chęć "gryzienia trawy", co jest jednak podstawą dobrych wyników.

Po rundzie jesiennej zmienił się zarząd klubu, z funkcji Prezesa zrezygnował Jarosław Pieniak, a jego miejsce zajął niedawny trener, Edward Szmul. Do zarządu dołączył też, m.in. Paweł Fenik, który od początku wykazuje sporą aktywność w sprawowaniu funkcji.

W kadrze pierwszego zespołu nie doszło do wielu zmian. Do Tęczy Biskupiec odszedł Kamil Jankiewicz, który jesienią strzelił 6 bramek. Do drużyny dołączył natomiast Łukasz Sitarz.

Mimo fatalnej pozycji wyjściowej, a także gorszego układu gier, awans ciągle jest w zasięgu ręki. Reorganizacja rozgrywek sprawiła, że do IV ligi wchodzi aż pięć pierwszych zespołów. Do piątej w tabeli Pisy Barczewo tracimy tylko 8 punktów. Tak naprawdę więc o niskiej pozycj zadecydowały trzy, zupełnie niepotrzebne porażki: z Leśnikiem, Lubominem-Wilczkowo i DKSem Dobre Miasto.

Poprzedni zarząd klubu wywalczył stypendia dla zawodników, jednak tylko w przypadku, gdy w końcowej tabeli Orlęta zajmą jedną z trzech pierwszych lokat. Piłkarze mają więc dodatkową motywację do gry, trener nabrał już trochę doświadczenia, a skład nowego zarządu również napawa optymizmem. W naszym klubie wszystko jest więc poukładane, a do szczęścia brakuje już tylko zwycięstw. Miejmy nadzieję, że wiosną pokażemy, że skreślanie nas z listy kandydatów do awansu to kiepski pomysł. Szkoda tylko, że w Reszlu tak niewiele osób interesują Orlęta...



Walne Zebranie Sprawozdawczo-Wyborcze Klubu (04.01.2008) Autor: Solid Snake

Na dzisiejszym Walnym Zebraniu Sprawozdawczo-Wyborczym KS Orlęta REMA Reszel wybrano nowe władze naszego klubu. Dotychczasowy prezes, Jarosław Pieniak, zrezygnował z dalszego przewodzenia Zarządowi Orląt.

Nowym Prezesem Orląt został pełniący nie tak dawno funkcję trenera pierwszego zespołu, Edward Szmul. Prezydium tworzą: Andrzej Pietrzak (sekretarz), Marek Prusinowski (skarbnik) oraz V-ce prezesi: Wojciech Bartkowiak, Paweł Fenik i Roman Luchowski.

Członkowie zarządu: Marek Terlik, Karol Okrąglewski, Wojciech Jałoszewski, Andrzej Rezanko i Piotr Chamik.

Komisję rewizyjną tworzyć będą: Paweł Zając, Leszek Gołębiewski i Mariusz Jałoszewski.

Na zebraniu byli także obecni przedstawiciele władz miasta, z Burmistrzem Zdzisławem Szypulskim na czele. Zadeklarowali oni dalszą pomoc naszemu klubowi.

W imieniu kibiców chcielibyśmy podziękować Jarosławowi Pieniakowi za pracę wykonaną w ciągu ostatnich dwóch lat. Nowemu Prezesowi życzymy natomiast udanej i spokojnej pracy na nowym stanowisku.



15. kolejka: Warmia Olsztyn - Orlęta Reszel 0:0 (04.10.2007)

W dzisiejszym, ostatnim meczu rundy jesiennej sezonu 2007/2008 Orlęta zremisowały z Warmią Olsztyn, 0:0.

Myślę, że wynik ten można uznać z dość dobry mając na uwadzę fakt, że Olsztynianie przed tygodniem rozgromili w Bartoszycach Victorię aż 6:1!

Rozgrywki zakończyli też nasi Juniorzy grający w Lidze Wojewódzkiej. Podopieczni Piotrka Chamika pokonali na wyjeździe Mazura Ełk, 5:2. Co ciekawe, nasi piłkarze przegrywali 0:2, ale później świetną formą strzelecką popisał się Damian Laskowski, który zdobył wszystkie pięć bramek.

Podsumowanie jesieni we wszystkich grupach wiekowych już niebawem.



14. kolejka: Orlęta Reszel - MKS Korsze 0:0 (27.10.2007) Źródło: J. Pieniak

Mecz derbowy pomiędzy sąsiadami zza miedzy zakończył się tym razem bezbramkowym wynikiem i tym samym podziałem punktów.

Korsze mając bardzo niekorzystny bilans spotkań z Orlętami (prawie same porażki) nastawili się na grę defensywną i w przeciągu 90 minut tylko dwukrotnie poważniej zagrozili naszej bramce. Trener gości, Zbigniew Klimko doskonale zdawał sobie sprawę, że Orlęta zawsze na mecz z Korszami są zmobilizowane i dodatkowo zmotywowane, więc zabronił swoim podopiecznym otwartej gry.

Obrona MKS-u tylko dwukrotnie dopuściła Bartka Bogdaniuka do sytuacji sam na sam z Adrianem Bebłowskim, jednak bramkarz MKS-u nie dał się pokonać chroniąc swój zespół przed kolejną porażką w derbach.

Nasi piłkarze w ostatnim kwadransie gry mocno przycisnęli, jednak zabrakło im zimnej krwi i precyzji przy wykańczaniu akcji.



13. kolejka: Orlęta Reszel - Tęcza Biskupiec 2:2 (20.10.2007)

W 13-tej kolejce Klasy Okręgowej Orlęta zremisowały z Tęczą Biskupiec, 2:2. Gra toczyła się głównie w środku pola, było sporo walki, ale mało sytuacji podbramkowych.

Już w szóstej minucie prowadzilismy 1:0 po golu Wojtka Jałoszewskiego, ale tuż przed przerwą wyrównał Wróbel.

Tęcza mogła schodzić do szatni z jednobramkową zaliczką, ale końcówce pierwszej połowy sędzia nie podyktował rzutu karnego po faulu na jednym z napastników.

W 60. minucie goście dopięli jednak swego i po strzale Jarząbka objęli prowadzenie i mało brakowało, by zdobyli w tym meczu komplet punktów.

Na sześć minut przed końcem uśmiechnęło się jednak do nas szczęście, ponieważ sędzia podyktował dla nas rzut karny. Do piłki podszedł Wojciech Jałoszewski, który uratował jeden punkt dla naszego zespołu.



12. kolejka: Victoria Bartoszyce - Orlęta Reszel 2:1 (13.10.2007)

W potyczce z Victorią Bartoszyce naszym piłkarzom nie udało się wywalczyć ani jednego punktu, mimo, że do przerwy prowadziliśmy 1:0 po golu Bartka Bogdaniuka.

W drugiej połowie gospodarze w ciągu kilku minut zdobyli dwie bramki przechylając szalę zwycięstwa na swoją korzyść.



11. kolejka: Orlęta Reszel - Pisa Barczewo 2:0 (06.10.2007) Źródło: J. Pieniak

Mecz toczył się przy ciągle padającym deszczu, co miało duży wpływ na poczynania obu drużyn. W 13. minucie Bartek Bodganiuk mocno uderzył zza lini 16-stu metrów, bramkarz śliską piłkę odbił przed siebie i nadbiegający Gaspar Jaśkiewicz umieścił ją w siatce.

Orlęta w pierwszej połowie miały jeszcze kilka okazji do podwyższenia wyniku ale wykorzystały tylko jedną za sprawą Antka Bondara w 41. minucie.

W drugiej połowie gra się wyrównała, Pisa nie mając nic do stracenia częściej zagrażała bramce gospodarzy lecz dobre spotkanie rozgrywał Mateusz Bochno niedopuszczając do utraty gola, wygrywając nawet pojedynek sam na sam z napastnikiem gości. Podczas tej obrony doznał kontuzji i musiał opuścić plac gry.

Piłkarzom gratulujemy zwycięstwa!



Orlęta po 10 kolejkach... (03.10.2007) Autor: Solid Snake

Po 10 kolejkach sytuacja Orląt nie jest za wesoła. Wydawało się, że wraz z ustabilizowaniem spraw organizacyjnych przyjdą lepsze wyniki. Młodzież, która przecież stanowi zdecydowanie większą część kadry, z każdym meczem nabiera doświadczenia. A jednak coś jest nie tak.

Na pewno główną bolączką naszego zespołu jest brak stabilizacji na pozycji bramkarza. Karol Węcławek i Mateusz Bochno popełniają zbyt wiele prostych błędów. W tej sytuacji już niedługo w klatce pojawi się zapewne Jacek Prusinowski. W jego grze widać postępy, w juniorach spisuje się dobrze, więc liczę, że wskoczy do składu na dłużej niż jeden mecz.

Drugim elementem, który zawodzi jest skuteczność. W każdym meczu stwarzamy sobie akcje bramkowe, jednak wykorzystujemy tylko niektóre. W kadrze jest mało napastników i ten brak rywalizacji na pewno odbija się negatywnie na grze. No i skrzydłowi muszą grać bardziej uważnie w defensywie, czasem bowiem angażują zbyt wiele sił w atak, zapominając o powrocie pod własną bramkę.

Przed nami seria trudnych spotkań. Z lepszymi przeciwnikami przeważnie graliśmy lepiej, mam więc nadzieję, że zdobędziemy w tych meczach sporo punktów. Nasi zawodnicy potrafią przecież dobrze grać (choćby mecz z Błękitnymi Pasym), trzeba jednak się odblokować. Mimo, że w tabeli zajmujemy odległe miejsce, mamy stosunkowo niedużą stratę do pierwszej piątki. Trzeba więc być dobrej myśli i walczyć dalej.

Gra w Orlętach to zaszczyt. Czas udowodnić niedowiarkom, że drużyna ma charakter!!!