Cóż za niespodzianka!!! Takiego newsa nie spodziewał się chyba nikt! Reszelski trener, Łukasz Pyrzak, który w 2016 roku wprowadził Orlęta do IV Ligi, później (po roku) z powodów osobistych zrezygnował z funkcji, by po kilku miesiącach wrócić na ławkę trenerską w Victorii Bartoszyce, znów został szkoleniowcem naszego klubu!!!

Zastąpił on Mirosława Millera, który trenował Orły przez dwa lata, i który nie zyskał wśród kibiców poważania. Co innego Łukasz, który był i jest opowiednią osobą na odpowiednim stanowisku.

Przypomnę, że 1. lipca 2015 roku objął on zespół po Wojtku Jałoszewskim, który został wówczas trenerem Teczy Biskupiec. W pierwszym swoim sezonie w dorosłej piłce zdobył Mistrzostwo Klasy Okręgowej zapewniając Reszlowi IV ligę. Przez ostatnie 10 lat żaden z jego poprzedników czegoś podobnego nie dokonał.

Mało tego, właśnie w sezonie 2015/2016 jego zespół ustanowił klubowy rekord 28. meczów z rzędu bez porażki! Ciężko będzie go pobić, a nawet zbliżyć się ku temu wynikowi.

W sezonie 2016/2017 Łukasz utrzymał Orlęta w gronie czwartoligowców walcząc o to do ostatniej kolejki (w trzech ostatnich meczach zespół zainkasował komplet punktów). Ostatecznie RKS zajął 11. miejsce w lidze, a on z powodów osobistych zrezygnowal z obejmowanej funkcji.

Dziś wraca do Orląt, z którymi być może znów powalczy o awans do IV ligi.

Czekałem na ten moment, bo kto jak kto, ale trener Pyrzak, to Orlęciak z krwi i kości, a takich osób w klubie nam trzeba.

Nareszcie Orlęta wracają na odpowiednie tory. Brawo!!!

Dodał: Rafał Romańczuk