[ .: RKS ORLĘTA RESZEL :. NEWS'Y 2019/2020 :. ]

12. kolejka Klasy Okręgowej w sezonie 2019/2020: Orlęta Reszel - Błękitni Pasym 1:3 (1:2) (19.10.2019)

Dobry mecz zobaczyli kibice w Reszlu. Orlęta, jako wicelider podejmowały lidera, Błękitnych Pasym, więc emocje były gwarantowane. Niestety z potyczki tej zwycięsko wyszli goście, ale brawa dla naszych piłkarzy za walkę do samego końca.

Pierwsza połowa zdecydowanie na korzyść Błękitnych, którzy częściej bywali przy piłce. Nam nie do końca gra się kleiła. Mimo nielicznych sytuacji z obu stron, to goście wykazali się lepszą skutecznością zdobywając dwa gole przy jednym naszym.

W 12. minucie do dobrej centry z prawego skrzydła wyskoczył Patrycjusz Malanowski posyłając piłkę w dalszy róg bramki.

Tuż przed przerwą powinien być dla nas rzut karny po zagraniu ręką, ale sędzia nie przerwał gry, poszła kontra, Malanowski minął naszego bramkarza i z ostrego kąta trafił do siatki podwyższając na, 2:0.

Chwilę później ponowne zagranie ręką w polu karnym i tym razem sędzia wskazał na 11-sty metr. Do piłki podszedł Paweł Romańczuk, który uderzył mocno i piłka odbijając się od golkipera wpadła do bramki.

Dosłownie minutę później mogło być, 2:2, ale niestety "Romek" zbyt mocno zagrał piłkę do Bartka Bogdaniuka, który miał przed sobą pustą bramkę.

Do przerwy przegrywaliśmy więc 1:2.

Druga część meczu, to już zupełnie inne oblicze Orląt. Od razu ruszyliśmy do ataku i momentami nie schodziliśmy z połowy przeciwnika.

W 66. minucie w zamieszaniu podbramkowym bliski szczęścia był Mateusz Terlik, ale obrońca wybił piłkę z linii bramkowej, później dobitka Pawła Romańczuka, rykoszet, interwencja bramkarza, kolejna dobitka któregoś z piłkarzy i słupek! Zabrakło niewiele!

Czas uciekał, postawiliśmy więc wszystko na jedną kartę odkrywając się przy tym z tyłu. W 79. minucie Błękitni mogli to wykorzystać, ale zabrakło precyzji.

Niestety minutę później jeden z zawodników tej drużyny wyłuskał piłkę w polu karnym i zagrał ją wprost do wbiegającego na 5-ty metr Patrycjusza Malanowskiego, który dostawił nogę i było "pozamiatane". Piłkarz ten praktycznie w pojedynkę przesądził o losach spotkania, bo bez niego Błękitni byliby "nadzy".

W końcówce próbowaliśmy jeszcze szarpać, ale wynik był już przesądzony. Szkoda, bo na porażkę nie zasłużyliśmy...

Mecz można obejrzeć pod poniższym adresem:

I połowa: Orlęta Reszel - Błękitni Pasym 1:3

II połowa: Orlęta Reszel - Błękitni Pasym 1:3

Gole:

0:1 Patrycjusz Malanowski (12')
0:2 Patrycjusz Malanowski (43')
1:2 Paweł Romańczuk (45' - z rzutu karnego po zagraniu ręką)
1:3 Patrycjusz Malanowski (80')

Kartki:

Orlęta: Paweł Romańczuk (73' )

Błękitni: Aleksander Dobrzyński (71' ), Grzegorz Stańczak (73' ), Jakub Kulesik (90' )

Orlęta Reszel:

Jarosław Doborzyński - Hubert Leszczenko, Mateusz Terlik, Jakub Janowski, Jarosław Bochno, Patryk Policha, Wiktor Sawicki (88' Paweł Plonkowski), Mateusz Zaleśkiewicz, Kryspin Graczyk, Bartłomiej Bogdaniuk (81' Patryk Modzel), Paweł Romańczuk

Niewykorzystani rezerwowi: Dawid Chęciński, Maciej Brygoła, Kacper Siedlakiewicz, Paweł Przybylski, Patryk Wiensław

Dodał: Rafał Romańczuk