W meczu na szczycie Orlęta uległy w Lidzbarku Polonii, 1:2 i spadły na czwarte miejsce w tabeli. Gospodarze umocnili się na pozycji lidera i pewnie zmierzają do IV ligi.

Pojedynek ten cieszył się dużym zainteresowaniem i na trybunach można było zobaczyć kilkaset osób, w tym kilkudziesięciu kibiców naszego klubu.

Rozpoczęliśmy od szybkiej akcji, po której mogliśmy objąć porwadzenie, przez co mecz mógłby ułożyć się dla nas inaczej. Paweł Romańczuk ruszył z akcją lewym skrzydłem, zwodem zmylił obrońcę i zagrał górą wprost na głowę Kuby Janowskiego, ale ten z kilku metrów uderzył bardzo niecelnie. Szkoda tej sytuacji.

Gospodarze odpowiedzieli dopiero w 18. minucie, kiedy to po dalekim zagraniu w pole karne piłkę opanował jeden z zawodników Polonii, uderzył mocno w bliższy róg, ale na nasze szczęście trafił w słupek.

Gra była dość wyrównana i toczyła się w środku pola.

W 35. minucie to gospodarze objęli jednak prowadzenie. Paweł Łukasik uderzył z 20-stu metrów, piłka skozłowała przed interweniującym Jarkiem Doborzyńskim, który niestety przepuścił ją pod rękami i ta wylądowała w siatce.

Wynikiem 1:0 dla Polonii zakończyła się pierwsza połowa.

W drugiej połowie obraz gry się nie zmienił. Może lekką przewagę uzyskali gospodarze.

W 78. minucie ponownie dał o sobie znać doświadczony Paweł Łukasik, który wpadł z prawej strony w pole karne i uderzył lewą nogą w dalszy róg zdobywając swoją drugą bramkę w tym spotkaniu.

Kiedy wydawało się, że jest już po meczu świetnie w polu karnym Polonii odnalazł się Paweł Romańczuk, który wyskoczył do piłki zagranej przez obrońcę i ładnym strzałem głową przelobował bramkarza gospodarzy.

Chwilę później strzelec gola uderzał z rzutu wolnego, z 20. metrów i niewiele się pomylił, bo piłka poszybowała nad spojeniem i wylądowała na górnej siatce.

W końcówce Polonia przycisnęła i zakotłowało się pod naszą bramką. Najpierw ofiarnie interweniował Jarek Doborzyński, a chwilę później uratowała nas boczna siatka.

W doliczonym czasie gry zaryzykowaliśmy atakując całą drużyną. Bliski szczęścia był Patryk Modzel, który wpadł z piłką w pole karne, ale uderzył zbyt lekko i to wprost w ręce bramkarza.

Przegraliśmy, ale po walce do ostatniej sekundy meczu.

Mecz do obejrzenia na facebookowym profilu Orląt. Poniżej bezpośrednie linki:

I połowa: Polonia Lidzbark Warmiński - Orlęta Reszel

II połowa: Polonia Lidzbark Warmiński - Orlęta Reszel

Gole:

1:0 Paweł Łukasik (35')
2:0 Paweł Łukasik (78')
2:1 Paweł Romańczuk (80', bez asysty)

Kartki:

Polonia: Maciej Waląg (84' )

Orlęta: Mateusz Zaleśkiewicz (12' ), Patryk Wiensław (90' )

Orlęta: Jarosław Doborzyński - Hubert Leszczenko, Mateusz Terlik, Jakub Suszyński, Jarosław Bochno, Patryk Policha (68' Patryk Modzel), Mateusz Zaleśkiewicz, Paweł Przybylski, Wiktor Sawicki, Paweł Romańczuk, Jakub Janowski (63' Patryk Wiensław)

Niewykorzystani rezerwowi: Błażej Urbanowicz, Hubert Jałoszewski, Przemysław Schmidt, Kacper Siedlakiewicz

Dodał: Rafał Romańczuk