Po ośmiu meczach Orląt bez porażki zespół zaliczył sporą wpadkę w wyjazdowym pojedynku z Łyną Sępopol. Rywale wbili nam aż cztery gole, my odpowiedzieliśmy tylko jednym trafieniem Pawła Romańczuka z rzutu karnego (po faulu na Mateuszu Zaleśkiewiczu).

Gospodarze zagrali ambitnie wykorzystując nasze błędy. U nas brakowało skuteczności, a jak się nie strzela w dogodnych sytuacjach, to ciężko wywalczyć korzystny rezultat.

Mecz do analizy i szybkiego zapomnienia, bo przed nami ciężki bój z trzecim zespołem w tabeli, Śniardwami Orzysz.

Gole:

1:0 Rafał Naruszewicz (6')
1:1 Paweł Romańczuk (44' - z rzutu karnego po faulu na Mateuszu Zaleśkiewiczu)
2:1 Rafał Naruszewicz (49')
3:1 Paweł Dobrzyński (63')
4:1 Łukasz Siedler (79')

Kartki:

Łyna: Mateusz Orłowski (76' )

Orlęta: Hubert Leszczenko (48' ), Andrzej Adamiak (78' )

Orlęta: Jarosław Doborzyński (br.), Andrzej Adamiak (85' Jarosław Bochno), Jakub Suszyński, Mateusz Terlik, Hubert Leszczenko, Patryk Wiensław (85' Arkadiusz Dunaj), Paweł Przybylski, Mateusz Zaleśkiewicz, Jakub Janowski (65' Wiktor Sawicki), Paweł Romańczuk (88' Błażej Urbanowicz), Mateusz Kozoń

Niewykorzystani rezerwowi: Dawid Chęciński, Hubert Jałoszewski

Dodał: Rafał Romańczuk