[ .: RKS ORLĘTA RESZEL :. NEWS'Y 2018/2019 :. ]

3. kolejka Klasy Okręgowej w sezonie 2018/2019: Orlęta Reszel - Vęgoria Węgorzewo 4:1 (2:0) (18.08.2018)

Trzeci mecz i kolejne trzy punkty! Tym razem po golach Patryka Polichy, Andrzeja Adamiaka, Kuby Janowskiego i Pawła Romańczuka wygrywamy z Vęgorią Węgorzewo, 4:1.

Przez całe spotkanie byliśmy drużyną dominującą i nasze zwycięstwo było bezapelacyjne. Razi jednak poziom Okręgówki w tym sezonie, bo po meczach ze słabiutkim DKS-em, nieco lepszym SKS Szczytno, znów zmierzyliśmy się rywalem, który praktycznie nie podjął walki.

Tak, czy inaczej zwycięstwo zasłużone i pierwsze miejsce w tabeli obronione!

Po raz kolejny w skadzie Orląt zabrakło Adriana Gizińskiego, któremu doskwiera uraz kolana. Do pierwszego składu natomiast wskoczył Paweł Przybylski, a Patryk Modzel w końcu od początku zagrał w przodzie i był jednym z napędów naszej drużyny. Niestety zagrał tylko 45 minut, bo tuż przed przerwą doznał urazu stopy i na drugą część meczu już nie wyszedł.

Od początku przejęliśmy inicjatywę i już w 10. minucie prowadziliśmy 1:0. Piłkę wstrzeloną w pole karne głową zgrał Andrzej Adamiak, obrońca nie zdołał jej wybić i ta trafiła do Patryka Polichy, który uderzył w dalszy róg zdobywając swoją drugą bramkę w drużynie seniorów.

W 29. minucie było już 2:0. Piłkę z rzutu rożnego dośrodkował Paweł Romańczuk, Mateusz Terlik odegrał ją głową na przedpole bramkowe, gdzie czyhał Andrzej Adamiak, który pewnie uderzył "z pierwszej" po ziemi.

Cztery minuty później Paweł Romańczuk zagrał w tempo do Mateusza Kozonia, ten uderzył w bliższy róg, ale bramkarz odbił piłkę poza bramkę.

W 41. minucie goście po raz pierwszy nam zagrozili. Po szybkiej kontrze jeden z zawodników oddał celny strzał, ale świetną interwencję zaliczył Jarek Doborzyński.

W 45. minucie na bramkę uderzał Patryk Modzel, ale został zblokowany. Siła była jednak tak duża, że nasz zawodnik nabawił się w tej sytuacji kontuzji stopy.

Druga połowa była nieco inna. Mimo naszej przewagi daliśmy rywalowi trochę więcej miejsca do tego, by atakował, przez co odkrył się w defensywie i mieliśmy sporo sytuacji bramkowych.

Najpierw jednak w 48. minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego główkował napastnik Vęgorii, ale jego strzał był zbyt lekki by zaskoczyć naszego bramkarza.

Minutę później odpowiedzieliśmy akcją Kuby Janowskiego, który ładnie zagrał w pole karne wprost do Patryka Polichy. Ten uderzył mocno, ale bramkarz cudem obronił.

W 64. minucie golkiper Węgorzewa był już bez szans. Mateusz Zaleśkiewicz podał górą do Patryka Polichy, ten wstrzelił piłkę (po rykoszecie) na 11-sty metr, gdzie wbiegał Jakub Janowski, który pewnym strzałem podwyższył na 3:0.

Niedługo potem po podaniu Pawła Romańczuka świetną okazję miał Kamil Jankiewicz, ale nie trafił w światło bramki.

Goście skontrowali nas w 69. minucie. Po mocnym strzale piłkę piąstkował Jarek Doborzyński, a dobitka była niecelna.

W 70. minucie Mateusz Zaleśkiewicz górą zagrał piłkę na jakieś 30 metrów, za plecy obrońcy wybiegł Kuba Janowski, który strzałem głową próbował lobować bramkarza gości, ale uderzenie było zbyt lekkie.

Dwie minuty później goście mieli rzut wolny 18 metrów od naszej bramki. Celny strzał w okienko pewnie wyłapał Jarek Doborzyński.

W 73. minucie kolejną dobrą sytuację miał Mateusz Kozoń, ale uderza w sam środek bramki i golkiper wypiąstkował piłkę.

Chwilę potem padła w końcu czwarta bramka dla Orląt. Mateusz Zaleśkiewicz zagrał przed pole karne do Pawła Romańczuka, ten minął trzech obrońców i uderzył pewnie po ziemi.

W 81. minucie swoją drugą szansę w meczu miał Kamil Jankiewicz, ale jego strzał w bliższy róg obronił golkiper rywali.

Później na bramkę uderzał Mateusz Kozoń, bramkarz odbił piłkę przed siebie, przejął ją "Janki", który wyłożył ją Pawłowi Romańczukowi, ale ten uderzył nad poprzeczką.

W 85. minucie goście zdobyli honorowego gola po ewidentnym, metrowym spalonym. Piłkę na wyjście dostał Daniel Maliszewski, który wykorzystał sytuację sam na sam z naszym bramkarzem zmniejszając rozmiary porażki.

W końcówce po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Kuby Janowskiego w poprzeczkę trafił jeszcze Marcin Rojek.

Wygraliśmy zasłużenie, ale jak wcześniej wspomniałem, Vęgoria okazała się słabiutkim przeciwnikiem. Na solidnego rywala po trzech kolejkach wyrasta Polonia Lidzbark Warmiński, ale z tą spotkamy się dopiero 15. września.

Gole z meczu Orlęta Reszel - Vęgoria Wegorzewo dostępne na facebookowym profilu lub TUTAJ.

Gole:

1:0 Patryk Policha (10', asysta: Andrzej Adamiak)
2:0 Andrzej Adamiak (29', asysta: Mateusz Terlik)
3:0 Jakub Janowski (64', asysta: Patryk Policha)
4:0 Paweł Romańczuk (76', asysta: Mateusz Zaleśkiewicz)
4:1 Daniel Maliszewski (85')

Kartki: brak

Orlęta: Jarosław Doborzyński - Jakub Suszyński (89' Hubert Jałoszewski), Paweł Przybylski, Mateusz Terlik, Hubert Leszczenko - Patryk Policha (72' Paweł Plonkowski), Mateusz Zaleśkiewicz (81' Marcin Rojek), Paweł Romańczuk (86' Krzysztof Królik), Andrzej Adamiak (62' Kamil Jankiewicz), Patryk Modzel (46' Jakub Janowski), Mateusz Kozoń

Niewykorzystani rezerwowi: Jarosław Bochno

Dodał: Rafał Romańczuk