[ .: NEWS'Y 2016-2017 :. ]

1/32 Wojewódzkiego Pucharu Polski: Reduta Bisztynek - Orlęta Reszel 1:6 (0:2) (14.09.2016) Dodał: penny69

Na mecz 1/32 Wojewódzkiego Pucharu Polski Orlęta wybrały się do Bisztynka, gdzie zagrały z A-klasową Redutą. Trener, Łukasz Pyrzak dał w tym spotkaniu pograć kilku graczom, którzy w ligowych pojedynkach nie mieli zbyt wielu okazji do pokazania swoich umiejętności. Od pierwszych minut zagrali więc Daniel Rukszan, Wiktor Sawicki, czy debiutujący w seniorach, Hubert Jałoszewski, a w bramce .... Głowacki z drużyny juniorów.

W 55. minucie zadebiutował też inny młodzieniec, Jakub Janowski, który kilkanaście sekund po wejściu na boisko zdobył swojego pierwszego gola w seniorskiej piłce.

Sam mecz był jednostronny widowiskiem, co odzwierciedla wynik 6:1 dla naszego zespołu.

Pierwszy gol padł w 18. minucie. Szymon Tarnowski zagrał "długą" piłkę do Sebastiana Krzywickiego, który stojąc plecami do bramki na 15-stym metrze przyjął piłkę na klatkę piersiową i uderzył z półobrotu pod poprzeczkę.

60 sekund później faulowany w polu kranym był Adam Kapusta i sędzia wskazał na 11-sty metr. Do piłki podszedł Mateusz Zaleśkiewicz, który pewnym strzałem przy słupku podwyższył na 2:0.

W trzecią bramkę czekaliśmy do 48. minuty, kiedy to groźnie uderzał Daniel Rukszan, bramkarz sparował piłkę wprost pod nogi Mateusza Kozonia, który z pięciu metrów dopełnił formalności.

W 50. minucie po dobrym dośrodkowaniu z rzutu wolnego Bartka Markisza ładnym uderzeniem głową popisał się wspomniany wcześniej Jakub Janowski i Orlęta prowadziły już 4:0.

W 68. minucie doczekaliśmy się jakiegoś zagrożenia ze strony gospodarzy. Po strzale z 30 metrów piłka trafiła w poprzeczkę.

Dziesięć minut później na linii pola kranego faulowany był Mateusz Kozoń i sędzia po raz drugi w meczu dyktuje jedenastkę. Zawodnik Reduty za ten faul otrzymał drugą żółtą kartkę i musiał opuścić boisko. Do piłki tym razem podszedł Kacper Nawrocki, który zdecydował się na strzał podcinką, co wprawdzie zmyliło bramkarza, ale futbolówka trafiła w poprzeczkę i spadła na przedpole bramkowe. Kacper dobił strzał i sędzia odgwizdał zdobycie gola. Bramka ta nie powinna być jednak uznana, ponieważ zasady gry w piłkę nożną mówią, że:

"Strzelec rzutu karnego może dobijać, ale tylko jeżeli piłka zostanie rozegrana z innym zawodnikiem (najczęściej bramkarzem drużyny przeciwnej). Jeżeli piłka po strzale zostanie odbita od słupka/poprzeczki i nie dotknie jej żaden inny zawodnik, strzelec nie może ponownie zagrać piłki (a jeżeli jej dotknie – zostanie podyktowany rzut wolny pośredni dla drużyny przeciwnej)"

W 85. minucie gospodarze zdołali strzelić honorową bramkę. Jeden z zawodników Reduty uderzył celnie z 20 metrów i piłka tuż przy słupku wpadła do siatki.

Ostatnie słowo należało jednak do Orląt. W 89. minucie indywidualną akcję przeprowadził Sebastian Krzywicki, którego przed linią 16-stki powalił na ziemię obrońca. Kolejna czerwona kartka za dwie żółte dla gracza gospodarzy, którzy mecz kończli w dziewięciu. Sam poszkodowany przymierzył w okienko strzelając bramkę wyjątkowej urody.

Zwycięstwo Orląt nawet przez moment nie było zagrożone i przyszło dość łatwo. W kolejnej rundzie WPP spotkamy się z Vęgorią Węgorzewo, która pokonała Wilczka Wilkowo, 2:1.

Mecz zostanie rozegrany w środę, 28. września.

Gole:

0:1 Sebastian Krzywicki (18', asysta: Sz. Tarnowski)
0:2 Mateusz Zaleśkiewicz (19' - rzut karny po faulu na Adamie Kapusta)
0:3 Mateusz Kozoń (48')
0:4 Jakub Janowski (50', asysta: Bartosz Markisz)
0:5 Kacper Nawrocki (78')
1:5 piłkarz Reduty (85')
1:6 Sebastian Krzywicki (89' - z rzutu wolnego)

Orlęta: B. Głowacki, J. Suszyński, Sz. Tarnowski, M. Terlik, B. Markisz, H. Jałoszewski (57' K. Nawrocki), M. Zaleśkiewicz (64' P. Wiensław), W. Sawicki (50' J. Janowski), D. Rukszan, S. Krzywicki, A. Kapusta (46' M. Kozoń)

W rezerwie: P. Romańczuk, H. Leszczenko, P. Modzel