MECZ SPARINGOWY PRZED SEZONEM 2007/2008 (21.07.2007)
ORLĘTA RESZEL 2 - 2 MAMRY GIŻYCKO

Marcin Rojek 1-1
Bartłomiej Bogdaniuk 2-1
0-1 Grzegorz Bierć


2-2 Mariusz Mogilski

Orlęta: K. Węcławek (br.), K. Wypyszczak, G. Jaśkiewicz, P. Bieluń, A. Klimko, A. Bondar, W. Jałoszewski, Szymon ?, P. Nowicki, K. Jankiewicz, B. Bogdaniuk. W drugiej połowie wchodzili: M. Ślązak, M. Jankiewicz, M. Kaczmarczyk, A. Stachurski, P. Durjasz, M. Rojek, J. Prusinowski (br.), M. Zaleśkiewicz.

Relacja: Jankiel

W sobotę Orlęta rozegrały pierwszy sparing przed rundą jesienną sezonu 2007/2008. Przeciwnikiem były czwartoligowe Mamry Giżycko prowadzone przez Romana Uglarenko.

Mecz ten służył w dużej mierze temu, by sprawdzić nowych zawodników. W naszej drużynie testowani byli Marcin Rojek z Kolna oraz Szymon z Łyny Sępopol. Do zespołu po długotrwałej kontuzji wrócił Paweł Nowicki.

W pierwszej połowie obydwa zespoły wypracowały sobie wiele sytuacji podbramkowych, niestety żadna akcja nie zakończyła się bramką. Znakomita postawa naszego bramkarza Karola Węcławka z całą pewnością przyczyniła się do tego, że do przerwy utrzymał się wynik bezbramkowy.

W drugiej części spotkania na boisku pojawiło się kilku młodszych zawodników.

Pierwsza bramka padła po znakomitym strzale Grzegorz Biercia, który strzałem z około 30 metrów umieścił piłkę w okienku bramki strzeżonej przez Jacka Prusinowskiego.

Nasza drużyna wyrównała za sprawą Marcina Rojka, któremu asystował Gaspar Jaśkiewicz.

Przy następnym golu Marcin zgrał głową piłkę na 16 metr, gdzie czekał na nią Bartek Bogdaniuk, który ładnym strzałem posłał piłkę w róg bramki.

Niestety niezbyt długo cieszyliśmy się z prowadzenia, bowiem chwilę później Mariusz Mogilski strzałem z około 25 metrów pokonał naszego bramkarza doprowadzając do wyrównania.

Sparing z Mamrami można uznać za udany. Co prawda u niektórych naszych zawodników było widać lekkie przemęczenie (czyżby to ten "biegowy" dzień przed sparingiem?:)). Należy pochwalić nowych piłkarzy.

Szymon z Sępopola zaprezentował się bardzo dobrze. Myślę, że może to być godny następca Gaspara Jaśkiewicza, który z powodu wyjazdu z Reszla nie dokończy rundy jesiennej.

Paweł Nowicki czyli nowy/stary zawodnik jak tylko przetrenuje okres przygotowawczy, to będzie mocnym punktem ofensywnym w naszej drużynie.

Pochwalić należy także Marcina Rojka, który pomimo że zagrał zaledwie 15 minut, znacznie przyczynił się do uzyskanego rezultatu.