22. KOLEJKA KLASY OKRĘGOWEJ (GR. 1) W SEZONIE 2006/2007 (05.05.2007)
GRANICA BEZLEDY 3 - 6 ORLĘTA RESZEL
????? (15')
????? (49')
????? (80')
(32') Bartek Bogdaniuk
(37') Gaspar Jaśkiewicz
(56') Kamil Jankiewicz
(58') Wojciech Jałoszewski
(75') Gaspar Jaśkiewicz
(88') Patryk wiensław

Orlęta: K. Węcławek (br.), M. Kozar, K. Wypyszczak, P. Bieluń, K. Królik, M.Ślązak (75' M. Kaczmarczyk), M. Zaleśkiewicz (66' P. Wiensław), W. Jałoszewski, B. Bogdaniuk, G. Jaśkiewicz (84' A. Klimko), K. Jankiewicz (78' M. Jankiewicz).

Ławka rezerwowych: R. Reszka (br.)

Tabela: Orlęta na 4. miejscu, 40 pkt, gole 55:34

Relacja: Jankiel

W końcu nasza drużyna pokazała na co ją stać gromiąc na wyjeździe Granicę Bezledy 6:3!!!

Początek spotkania to zdecydowane ataki Orląt i dobra gra skrzydłami. Niestety nie udało się wykończyć żadnej dogodnej sytuacji. Ponadto w 15. minucie musieliśmy rozpoczynać grę z linii środkowej boiska. Po dośrodkowaniu zawodnika z Bezled Karol Węcławek tak nie fortunie wybił piłkę przed siebie, że nadbiegający napastnik nie miał problemu ze skierowaniem futbolówki do siatki.

Co prawda gospodarze dość szybko objęli prowadzenie, jednak stracona bramka nie załamała naszych piłkarzy. Ten mecz musieliśmy wygrać.

Kolejne ataki Orląt w końcu przyniosły skutek. Można powiedzieć, że mieliśmy troszkę szczęścia, bo piłkarze Granicy wypracowali sobie dwie dogodne sytuacje i mogli prowadzić już znacznie wyżej, co znacznie utrudniłoby sytuacje naszej drużynie.

W 32. minucie znakomitą centrę Gaspara Jaśkiewicza wykorzystał Bartłomiej Bogdaniuk, który przepięknym strzałem z pierwszej piłki przelobował bramkarza gospodarzy umieszczając piłkę pod samą poprzeczką. Bardzo ładny gol. Zdecydowanie najładniejsza bramka Orląt w tej rundzie.

Remis na boisku nie utrzymał się długo. W 37. minucie kolejną, wręcz treningową akcję przeprowadzili nasi piłkarze. Wojciech Jałoszewski znakomicie poradził sobie w polu karnym z dwoma obrońcami Granicy, sprytnie dośrodkował piłkę na długi słupek, gdzie stał Gaspar Jaśkiewicz, który głową skierował piłkę do siatki.

Do przerwy prowadziliśmy więc 2:1 i wynik ten dawał nadzieje na wywiezienie z Bezled kompletu punktów.

Po przerwie nasi zawodnicy, pobobnie jak z drużyną z Węgorzewa, nie potrafili utrzymać pełnej koncentracji i po zaledwie kilku minutach był już remis. Napastnik z Bezled przyjął na 16-nastym metrze piłkę i pomimo asekuracji Krzyśka Królika i Karola Wypyszczaka zdołał odwrócić się w kierunku bramki i oddać celny strzał tuż przy słupku.

W tym momencie Orlęta zagubiły trochę rytm gry, czego powodem były poniekąd kłótnie między zawodnikami. Jednak zespół szybko się pozbierał i już w 56. minucie ponownie objął prowadzenie. Wojciech Jałoszewski dośrodkował w pole karne. Piłkę starał się przejąć stoper Granicy, jednak nie udała mu się ta sztuka. Jego nieporadność wykorzystał Kamil Jankiewicz, który zdobył trzecią bramkę dla Orląt.

Jakby tego było mało ten sam zawodnik dwie minuty później "przedłużył" głową wykop naszego bramkarza w tak szczęśliwy sposób, że piłka spadła pod same nogi Wojtka Jałoszewskiego (pełniącego przez większość czasu rolę napastnika), który pobiegł w kierunku bramki. W polu karnym oszukał jeszcze obrońcę i technicznym strzałem od słupka podwyższył na 4:2 dla Orląt. W tym momencie było już wiadomo, że trzy punkty pojadą do Reszla.

W 75. minucie po podaniu siedemnastoletniego Patryka Wiensława piątą bramkę dla naszego zespołu zdobył Gaspar Jaśkiewicz, który niczym Ronaldo "z dziobala" silnym strzałem w róg nie dał szans bramkarzowi.:)

Zawodnicy z Bezled zdołali jeszcze strzelić trzeciego gola po błędzie naszej obrony, która nie zdołała przejąć piłki po dośrodkowaniu i napastnik gospodarzy bez problemu umieścił piłkę w siatce.

W 88. minucie ponownie z bardzo dobrej strony pokazał się Patryk Wiensław, który w sytuacji "sam na sam" po podaniu od Bartka Bogdaniuka zachował zimną krew, minął bramkarza i z dość ostrego kąta ustalił wynik spotkania na 6:3 dla naszego zespołu.

Mecz ten pokazał, że nasi piłkarze potrafią jeszcze strzelać bramki i grać dobrą piłkę. Drużynie z Bezled, jak widać nic nie pomogło sprowadzenie zawodników specjalnie na ten mecz z Orlętami, bo nie od dziś wiadomo, że Orlęta to nie przelewki tylko klub z tradycją i naprawdę zdolnymi chłopakami.

Oby tak dalej!!!