30 KOLEJKA IV LIGI W SEZONIE 2005/2006 (31.05.2006)
OLIMPIA OLSZTYNEK 2 - 2 ORLĘTA RESZEL
Wojciech Jałoszewski (5' - karny)
Marcin Ślązak (31')

Krzysztof Królik
(49') Brzostek
(86') Paluch

Orlęta: P. Chamik; K. Królik, K. Wypyszczak, M. Kozar, P. Bieluń, M. Ślązak, A. Klimko (90' A. Augustyniak), W. Jałoszewski, G. Jaśkiewicz (82' M. Dulko), T. Tomasik, M. Jankiewicz (75' D. Laskowski).

Ławka rezerwowych: Prusinowski (br.)

Tabela po 30 kolejce: Orlęta na 17 miejscu, 24 pkt, gole 32:68

Zapowiedź meczu: Roman

W środowe popołudnie dwie drużyny, Orlęta i Olimpia Olsztynek dokończą 30-stą kolejkę IV ligi, która została rozegrana w ostatni weekend.

Zapewnie wszyscy są ciekawi, jak w tym meczu zaprezentują się nasi piłkarze pod wodzą nowego trenera, Edwarda Szmula. Na pewno zespół nie przeszedł metamorfozy, bowiem na tego typu zmianę potrzeba czasu, a jak wiemy, nowy trener objął Orlęta zaledwie kilka dni temu. Czy nasi chłopcy są w stanie powalczyć w Olsztynku o punkty? Myślę, że tak, choć Olimpia ma nóż na gardle i jeśli myśli o utrzymaniu w lidze, będzie musiała z nami wygrać.

Nasz zespół jak wiemy już spada do klasy Okręgowej, ale nie ma co z tego robić tragedi. Nie widzę sensu, by grać w IV lidze tylko po to, by walczyć o utrzymanie. W Okręgówce będzie grał już nowy zespół oparty na młodych piłkarzach, którzy na pewno swoją grą nie raz sprawią nam radość. Także nie ma się co martwić, a jeśli komuś jest żal, to niech na poprawę nastroju "poszpera" w działach Historia, albo Prasa i powspomina stare czasy, jak to Orlęta siały postrach w naszym województwie.:)

Info: Roman

W ostatnim meczu 30-tej kolejki IV ligi Orlęta zremisowały na wyjeździe z Olimpią Olsztynek, 2-2. Co ciekawe, nasz zespół na kilka minut przed końcem spotkania prowadził 2-1, jednak w 86 minucie po rzucie rożnym gospodarze zdołali wyrównać i mecz zakończył się podziałem punktów.

Pierwszą połowę Orlęta zagrały bardzo dobrze. Trener Szmul nieco inaczej ustawił swoich piłkarzy zagęszczając środek boiska i to przyniosło efekty.

Już w 5 minucie Orlęta objęły prowadzenie po rzucie karnym (po faulu na Tomasiku), którego pewnym egzekutorem okazał Wojciech Jałoszewski. W 31 minucie nasz zespół prowadził już 2-0, ponieważ do siatki trafił Marcin Ślązak. Taki wynik utrzymał się do przerwy.

Na początku drugiej połowy Olimpia zdołała strzelić kontaktową bramkę (49 minuta). Orlęta dzielnie broniły korzystnego rezultatu aż do 86 minuty, kiedy to gospodarze wyrównali po dośrodkowaniu z rzutu rożnego.

Mecz zakończył się remisem 2-2.