29 KOLEJKA IV LIGI W SEZONIE 2005/2006 (20.05.2006)
ORLĘTA RESZEL 0 - 6 DKS DOBRE MIASTO
(6') Małaszuk
(8') Tomasz Włodarczyk
(27') Tomasz Radziwon
(35') M. Paszkiewicz
(48') Bratek
(64') Łukasz Kościuczuk

Orlęta: P. Chamik, P. Jałoszewski, K. Wypyszczak, M. Kozar, M. Ślązak, P. Bieluń, T. Tomasik, W. Rokicki, M. Klimko, G. Jaśkiewicz, Ł. Tabaka (tylko pierwsza połowa).

Ławka rezerwowych: brak

Tabela po 29 kolejce: Orlęta na 17 miejscu, 23 pkt, gole 30:66

Info z meczu: Roman

Co tu dużo gadać... mecz do jednej bramki. Szkoda, że właśnie w takim stylu Orlęta żegnają się z IV ligą, ale niestety tak czasem w sporcie bywa.

Orlęta zagrały gołą jedenastką, bez ławki rezerwowych i ... bez trenera, który wprawdzie pojawił się przed meczem, ale tylko ustawił skład i zniknął.

Co ciekawe, w drugiej połowie Orły grały już w 10-tkę, ponieważ Łukasz Tabaka z powodu kontuzji nie mógł kontynuować zawodów, a że nie miał kto wejść w jego miejsce, to graliśmy w osłabieniu. Dawno już w naszym klubie nie było takiej sytuacji.

Przez całe spotkanie na boisku rządziła tylko jedna drużyna, DKS Dobre Miasto. Momentami jej piłkarze drwili sobie z naszych, o czym świadczy choćby fakt, że dali wykonywać rzut karny bramkarzowi, który go przestrzelił.

Orlęta pierwszy strzał na bramkę oddały dopiero w 48 minucie meczu (Tomasik), a najgroźniejszą sytuację miały siedem minut później kiedy to uderzał Gaspar Jaśkiewicz, jednak źle trafił w piłkę i nic z tego nie wyszło.

To tyle i na koniec warto dodać, że porażka 0-6 to najniższy wymiar kary dla naszego zespołu, bo mogło paœć o o wiele więcej goli dla goœci, ale w kilku sytuacjach dobrymi interwencjami popisał się Piotr Chamik.

Szkoda, że z naszym klubem jest już tak kiepsko...