| | |
11 KOLEJKA IV LIGI W SEZONIE 2005/2006 (24.09.2005) |
ORLĘTA RESZEL |
3 - 2 |
SOKÓŁ OSTRÓDA |
|
Piotr Ruszkul (12')
Paweł Bieluń (60')
Paweł Nowicki (61')
Antoni Bondar
|
Sieński (62')
Dąbrowski (70')
?????????? (90')
|
Orlęta: P. Chamik (br), P. Przybylski, A. Romańczyk, A. Wata; A. Wypyszczak (46' P. Nowicki), K. Królik, (90' M. Kulesza), A. Bondar, P. Matauszek, P. Bieluń (80' W. Rokicki); W. Jałoszewski, P. Ruszkul.
Ławka rezerwowych: K. Węcławek (br.), M. Ślązak, K. Fiedorowicz.
Liczba widzów: ok. 140 osób
Pogoda: słonecznie; bezwietrznie; temp. ok. +15 stopni
Tabela po 11 kolejce: Orlęta na 14 miejscu, 12 pkt, gole 12:17
|
Wstęp do meczu: Roman
W sobotę, 24 września o godzinie 16-tej Orlęta podejmą na własnym stadionie piłkarzy Sokoła Ostróda, którzy po dziesięciu kolejkach IV ligi zajmują trzecią pozycję w tabeli.
Drużyna ta może popisać się imponującą liczbą strzelonych bramek - 25 i jak na razie jest to najlepszy wynik z pośród wszystkich drużyn naszej ligi. Jeśli chodzi o stracone bramki, to po Dobrym Mieście i Huraganie Morąg jest trzecim zespołem, który stracił ich najmniej, bo tylko 7. W ostatnich dwóch ligowych meczach nie stracił bramki zdobywając ich aż 10.
W środowym meczu V Rundy Wojewódzkiego Pucharu Polski Sokół uległ Czarnym Rudzienice, 1-2, ale nie brałbym tego wyniku pod uwagę, gdyż jak wiemy, w pucharowych meczach niektóre drużyny grają w okrojonych składach i ze znacznie mniejszym zaangażowaniem niż w spotkaniach o punkty.
W naszym zespole zabraknie Andrzeja Wysockiego pauzującego za czerwoną kartkę oraz Gaspara Jaśkiewicza, który w meczu ze Startem Działdowo doznał groźnego urazu stopy. Możliwy jest występ dotychczas kontuzjowanych Wojtka Jałoszewskiego i Artura Romańczyka.
Jeśli Orlęta nie zagrają na 100% swoich możliwości, to będzie im bardzo trudno wywalczyć choćby jeden punkt w tym meczu, bo o komplecie oczek raczej nie ma co mówić. Sokół to bez wątpienia silna drużyna i przyjedzie do Reszla z zamiarem odniesienia zwycięstwa.
Mam nadzieję, że w sobotni wieczór będziemy w zupełnie innych nastrojach, niż po meczu z Działdowem, czy Płomieniem Ełk, bo po tych meczach pozostał niesmak, którego trudno się pozbyć.
Relacja z meczu: Szczupły
Po strzałach Piotra Ruszkula, Pawła Bielunia i Pawła Nowickiego Orlęta Reszel wygrały na własnym stadionie z Sokołem Ostróda 3:2.
Mimo, że zespół z Reszla wystąpił w mocno zmienionym składzie z Wojciechem Jałoszewskim przesuniętym do ataku w miejsce Adriana Gizińskiego, Arturem Wypyszczakiem na lewej stronie pomocy, nie w pełni zdrowym Arturem Romańczykiem i bez kontuzjowanego Gaspara Jaśkiewicza, to od początku drużyna prezentowała się nieźle i toczyła wyrównaną walkę z trzecim w tabeli Sokołem.
Pierwszą bramkę po błędzie ostródzkiej obrony strzelił w sytuacji sam na sam z bramkarzem Piotr Ruszkul. Ponieważ takich prezentów reszelski napastnik nie zwykł marnować, od 12 minuty prowadziliśmy 1:0.
Druga połowa to wyrównana walka w środkowej strefie, ale Orlęta potrafiły wykorzystać stworzone sytuacje. Najpierw po strzale Pawła Bielunia (60') i rykoszecie od jednego z obrońców (nazwanego przez kibiców z racji podobieństwa do byłego piłkarza Orląt "Paki") pada druga bramka. Następna akcja i strzał Pawła Nowickiego (61'), który w przerwie zmienił Artura Wypyszczaka i kolejny gol dla Orląt.
Nestety zaraz potem pada bramka dla Sokoła, błąd w obronie i jest 3:1. Następne kilka minut i po rzucie rożnym reszelski zespół traci drugą bramkę. I taki wynik utrzymuje się do końca spotkania.
W ostatniej akcji jest jeszcze faulowany wychodzący na czystą pozycję Ruszkul i sędzia karze stopera z Ostródy czerwoną kartką.
Reszelski zespół na pewno zasługuje na pochwałę. Pomimo różnicy jaka dzieli obie drużyny w tabeli na boisku nie było tego widać i młody zespół Orląt odniósł zasłużone zwycięstwo.
Do zespołu po dłuższej przerwie wrócili także Wojciech Rokicki i Piotr Chamik, który zastępował w bramce pałzującego za czerwoną kartkę Andrzeja Wysockiego.
|
|