34 KOLEJKA IV LIGI W SEZONIE 2004/2005 (18.06.2005)
OLIMPIA ELBLĄG 3 - 3 ORLĘTA RESZEL
Adam Cicherski (12' - karny)
Adam Cicherski (46')
Lepka (51')
Marcin Wiciński (8')
Piotr Ruszkul (14')
Piotr Ruszkul (52')

Orlęta: A. Wysocki; A. Wata, P. Matauszek, P. Bieluń, W. Jałoszewski, Wypyszczak, K. Jankiewicz, A. Bondar, P. Nowicki (75' G. Jaśkiewicz), M. Wiciński, P. Ruszkul (81' P. Ziółkowski).

Ławka rezerwowych: wszyscy wykorzystani

Sędzia: Kwiatkowski (Olsztyn)

Widzów: 300 osób

Pogoda: słonecznie; wiatr porywisty, temp. + 20 stopni

Tabela po 33 kolejkach: Orlęta na 9 miejscu, 44 pkt, gole 58:69

Przed Orlętami bardzo ciężki wyjazdowy mecz z wiceliderem IV ligi, zespołem Olimpii Elbląg. Był to przedostatni występ naszej drużyny w sezonie 2004/2005.

Reszelscy piłkarze zajmowali dziewiąte miejsce w lidze i jeśli chcieli je utrzymać musieli przynajmniej zremisować z Olimpią, a później z Mazurem i dodatkowo liczyć na to, że Victoria i Start w ostatnich meczach nie wygrają.

Teoretycznie były jeszcze szanse na 8 miejsce, bo Motor Lubawa, który zajmował tę pozycję grał mecze z lepszymi od siebie drużynami takimi jak Rominta oraz Jeziorak. Bądź, co bądź Orlęta musiałyby zdobyć przynajmniej dwa punkty, a wydawało się, że skoro utrzymanie w lidze jest już pewne, to nikomu nie będzie się chciało wysilać, by zająć jak najwyższą pozycję w tabeli.

Nawet jeśli nasi piłkarze chcieliby w Elblągu powalczyć o punkty, to byłoby im bardzo trudno, gdyż Olimpia w tej rundzie wygrała dwanaście z piętnastu spotkań, tracąc przy tym tylko 10 bramek! Sposób na tę drużynę znalazła jedynie Mrągowia, która odniosła zwycięstwo 2-1, a także Rominta Gołdap i Polonia Pasłęk, które zremisowały kolejno 2-2 i 0-0.

Orlęta były praktycznie bez szans, ale można było się połudzić, że naszym piłkarzom uda się wywalczyć choćby jeden punkt.

No i niemożliwe stało się możliwym.:) Orlęta zremisowały na wyjeździe z Olimpią Elbląg 3-3 z czego dwa gole dla naszej drużyny zobył Piotr Ruszkul!

Już w ósmej minucie Marcin Wiciński ku zaskoczeniu kibiców zgromadzonych na Agrikoli otworzył wynik spotkania po dośrodkowaniu Antka Bondara i fatalnym błędzie bramkarza Olimpii, Michałowskiego. Radość Orląt nie trwała jednak długo, gdyż cztery minuty później w polu karnym faulowany był faulowany Czuk i sędzia bez wahania wskazał na 11 metr. Do piłki podszedł Cicherski i pewnym strzałem zdobył bramkę wyrównującą.

Nie minęły dwie minuty, a reszelscy piłkarze znów objęli prowadzenie po strzale Piotrka Ruszkula. Michałowski odbił piłkę po strzale któregoś z naszych graczy, a ta trafiła wprost pod nogi Ruska, który po chwili dopełnił formalności umieszczając ją w siatce.:)

W 21 minucie bliski szczęścia był Antek Bondar, ale piłka po jego strzale z rzutu wolnego (16 metrów od bramki) przeszła obok okienka.

Do końca pierwszej połowy utrzymał się wynik 2-1 dla Orląt, które były zespołem znacznie lepszym niż ekipa gospodarzy i tę część meczu zasłużenie wygrały.

Tuż po przerwie Olimpia szybko wyrównała straty. W 46 minucie z rzutu rożnego dośrodkował Gut, a w polu karnym najwyżej wyskoczył Adam Cicherski i strzałem głową doprowadził do remisu.

Trzy minuty później odpowiedź Orląt i mało brakowało, by Piotr Ruszkul znów dał prowadzenie naszej drużynie, ale obrońca gospodarzy, Grzegorz Miller w ostatniej chwili wybił piłkę z linii bramkowej.

Kilka minut później Olimpia za sprawą Lepki strzeliła trzecią bramkę i wydawało się, że podłamane Orlęta już nic nie wywalczą w tym meczu. A jednak...:)

W 52 minucie po raz 24-ty w tym sezonie Piotr Ruszkul wpisał się na listę strzelców i jak się później okazało był to gol na wagę jednego punktu.

Na 10 minut przed końcem meczu nasz napastnik mógł jeszcze przechylić szalę zwycięstwa na naszą korzyść, ale niestety jego strzał z rzutu karnego obronił golkiper gospodarzy, Michałowski.

Dzięki temu remisowi Orlęta utrzymały dziewiątą pozycję w tabeli, a "Rusek" dzięki swoim trafieniom zrównał się w ogólnej klasyfikacji strzelców z takimi piłkarzami jak Paweł Pasik z Jezioraka i Adam Kusiak z Huragana Morąg (wszyscy mają na swym koncie po 24 bramki) i w ostatnim meczu z Mazurem Ełk będzie walczył z nimi o tytuł Króla Strzelców IV ligi w sezonie 2004/2005.

Brawo Orły, Brawo RUSEK !!!