| | |
30 KOLEJKA IV LIGI W SEZONIE 2004/2005 (28.05.2005) |
VICTORIA BARTOSZYCE |
2 - 2 |
ORLĘTA RESZEL |
|
Cichocki (37')
Mazurek (43')
|
Marcin Wiciński (17')
Piotr Ruszkul (74')
|
Orlęta: A. Wysocki; W. Rokicki, A. Wata, A. Wypyszczak, P. Matauszek, K. Zalewski (83' G. Jaśkiewicz), A. Bondar, W. Jałoszewski, K. Wypyszczak; M. Wiciński, P. Ruszkul.
Sędzia: Czyżewski (Olsztyn)
Pogoda: słonecznie, temp. ok + 28 stopni
Tabela po 29 kolejkach: Orlęta na 10 miejscu, 37 pkt, gole 52:63
|
W 30-tej kolejce IV ligi Orlęta wybrały się do Bartoszyc na mecz z Victorią, która obecnie zajmowała dziewiąte miejsce w lidze, nasz zespół natomiast dziesiąte. Obie drużyny jednak miały na swym koncie taką samą ilość zgromadzonych punktów (36), więc zapowiadało nam się ciekawe spotkanie.
Victoria w poprzedniej rundzie wywiozła z Reszla jeden punkt, mimo, iż Orlęta do 81-szej minuty prowadziły 4-2. Najpierw gola zdobył Cichocki, a w doliczonym czasie gry rozpaczliwy atak bartoszyckich piłkarzy przyniósł wyrównanie.
Porównując przed meczem grę obu zespołów w rundzie wiosennej Orlęta wypadały znacznie lepiej niż Victoria.
Orlęta: 5 zwycięstw, 4 remisy, 2 porażki
Victoria: 2 zwycięstwa, 3 remisy, 6 porażek
Nasz zespół poza tym miał bardzo dobrą passę pięciu kolejnych meczów bez porażki, w których aż czterokrotnie zwyciężał swoich przeciwników! Był więc w stanie wywalczyć komplet punktów w potyczce z Victorią.
Już w 17-tej minucie gry nasz zespół objął prowadzenie po golu Marcina Wicińskiego. 20 minut później Cichocki wyrównał jednak stan meczu, a na dwie minuty przed przerwą "gola do szatni" zdobył Mazurek i Orlęta pierwszą połowę przegrywały 1-2.
W drugiej połowie nasi piłkarze dążyli do wyrównania i w 76 minucie dopięli swego. Bramkę (głową) na wagę remisu zdobył Piotr Ruszkul, który już po raz dwudziesty w tym sezonie wpisał się na listę strzelców !!!. Warto dodać, że minutę wcześniej czerwoną kartkę otrzymał piłkarz Victorii, Marek Krzywiec i musiał opuścić boisko.
W ostatnich minutach obie drużyny miały szansę zdobyć rozstrzygającego gola. Najpierw jednak Mazurek z 4 m nie trafił do siatki, a chwilę potem gospodarzy od utraty bramki uratował słupek.
Orlęta wywalczyły jeden punkt i tym samym ustanowiły nową passę sześciu meczów bez porażki.
|
|