3 KOLEJKA IV LIGI W SEZONIE 2004/2005 (14.08.2004)
SOKÓŁ OSTRÓDA 2 - 1 ORLĘTA REMA SA RESZEL
M. Śnieżawski (9')
Miłkowski (74')

Kraśniewski (23')
Krogulec (72')
Marcin Brall (24' karny)

Arkadiusz Wata (87')


Orlęta: A. Wysocki, M. Brall, A. Romańczyk, A. Wata, P. Matauszek (82' K. Jankiewicz), W. Jałoszewski, A.Bondar, T. Grochocki (63' B. Pudlis), P. Bieluń, P. Ruszkul, M. Wiciński.
Ławka rezerwowych: P. Chamik, K. Zalewski, A. Adamiak, G. Jaśkiewicz.

Liczba kibiców Orląt: 9 osób

Pogoda: słonecznie, mały wiatr, temp. ok. + 20 st.

W trzeciej kolejce Orlęta grały w Ostródzie z tamtejszym Sokołem. W 4 min. M. Wiciński uprzedził wybiegajšcego z bramki bramkarza gospodarzy Koczota, który faulował naszego napastnika. W tym momencie sędzia powinien pokazać ostródzkiemu zawodnikowi czerwoną kartkę i podyktować rzut karny. Niestety nie zrobił tego, a piłkę zmierzającą do bramki wybił obrońca.

W 9 min. po niegroźnym dośrodkowaniu fatalnie skiksował W. Jałoszewski, do piłki dopadł napastnik gospodarzy M. Śnierzawski i strzałem z 7 m. nie dał szans Wysokiemu. Po zdobyciu gola zespół Sokoła zaatakował jeszcze odważniej. W tym czasie Orlęta nieco się pogubiły i ograniczały się jedynie do sporadycznych ataków.

Po jednej z takich akcji i dośrodkowaniu z rzutu rożnego, obrońca Sokoła, Kraśniewski, zagrał ręką w polu karnym. Jedenastkę na bramkę pewnie zamienił M. Brall. Po straconej bramce Sokół ponownie uzyskał przewagę.

W 28 min. szansę do rehabilitacji miał Kwaśniewski, jednak jego uderzenie głową było minimalnie niecelne.

W 39 min. Orlęta przeprowadziły groźną kontrę, jednak T. Grochocki zbyt długo zwlekał ze strzałem, co pozwoliło defensorom Sokoła zastopować naszego zawodnika.

Na początku drugiej połowy gra z obu stron była dosyć chaotyczna. W 50 min. rzut wolny z lewej strony boiska wykonywał A. Bondar. Jego "kąśliwy" strzał w krótki róg z trudem obronił bramkarz Sokoła. Zaraz potem groźnie było pod naszą bramką. Minutę później Orlęta zmarnowały najlepszą okazję do zdobycia gola. P. Ruszkul uderzył jednak zbyt lekko i ostródzki obrońca zdołał wybić piłkę z linii bramkowej.

Po tej akcji nastąpił okres wyrównanej gry. W 74 min. indywidualną akcję przeprowadził napastnik Sokoła Miłkowski. Prowadził piłkę przez ok. 30 m. i silnym strzałem z 16 m. nie dał szans A. Wysokiemu. Orlęta dążyły do wyrównania jednak nie potrafiły zepchnąć rywali do defensywy.

W 84 min. M. Brall mocno strzelał z rzutu wolnego, jednak bramkarz gospodarzy zdołał wybić piłkę. Cztery min. później, po próbie dośrodkowania przez B. Pudlisa, piłka trafiła w poprzeczkę ostródzkiej bramki. Do końca spotkania Sokół nie pozwolił Orlętom na stworzenie zagrożenia pod bramką.