1 KOLEJKA IV LIGI W SEZONIE 2004/2005 (07.08.2004)
JEZIORAK IŁAWA 2 - 2 ORLĘTA REMA SA RESZEL
Piotr Trafarski (19')
Paweł Pasik (36')

Tomasz Wojewoda (35')
Jarosław Płoski (90')
Marcin Brall (27' - karny)
Kamil Jankiewicz (67')

Marcin Wiciński (35')
Piotr Ruszkul (37')
Paweł Matauszek (51')
Tomasz Grochocki (61')

Orlęta: A. Wysocki, M. Brall, A. Romańczyk, A. Wata (62' K. Jankiewicz), P. Matauszek, W. Jałoszewski, A. Bondar, T. Grochocki (89' K. Zalewski), P. Bieluń, P. Ruszkul, M. Wiciński.
Ławka rezerwowych: M. Tumankiewicz, K. Królik.

Liczba kibiców Orląt: 6 osób

Pogoda: słonecznie, bezwietrznie; temp. ok. + 27 st.

Zobacz zdjęcia z meczu... (źródło: www.jeziorak-ilawa.pl)

W meczu inaugurującym czwartoligowe rozgrywki w sezonie 2004/2005 Orlęta spotkały się w Iławie z tamtejszym Jeziorakiem. O tym, że jest to silny rywal, nikogo nie trzeba było przekonywać i dlatego też przed naszym zespołem stało niezwykle trudne zadanie. Przypomnijmy chociażby wynik z poprzedniego sezonu, kiedy to Orlęta przegrały w Iławie aż 3:8 !!!

Zarówno kibice, jak i sami piłkarze reszelskiej drużyny obawiali się nieco tego meczu, choć jedni i drudzy wierzyli w to, że uda się wywalczyć w tym spotkaniu choćby remis.

W pierwszej połowie wyraźną przewagę mieli piłkarze Jezioraka, którzy już na początku spotkania dwukrotnie mogli objąć prowadzenie. Najpierw w 7 minucie Trafarski główkował minimalnie niecelnie, a cztery minuty później chytry strzał tego zawodnika obronił Andrzej Wysocki.

W 19 minucie po dokładnym podaniu Mozarczyka i błędzie naszej defensywy Trafarski pewnym strzałem w długi róg dał prowadzenie swojej drużynie.

W 27 minucie arbiter główny spotkania podyktował rzut karny dla Orląt, ponieważ jeden z iławskich piłkarzy zagrał piłkę ręką w obrębie szesnastu metrów. "Jedenastkę" pewnie wykorzystał Marcin Brall i mecz zaczynał się od nowa.

Dziewięć minut później karygodny błąd popełnił sędzia liniowy, który nie zasygnalizował pozycji spalonej Pawła Pasika, ten położył naszego bramkarza i posłał piłkę do pustej bramki.

W 39 minucie Orlęta mogły doprowadzić do remisu, ale niestety Marcin Wiciński w sytuacji sam na sam z golkiperem Jezioraka przewrócił się na piłce i cała akcja spaliła na panewce. Do przerwy było więc 2:1 dla Iławian.

Druga część meczu była raczej wyrównana, oba zespoły toczyły pojedynek w środkowej części boiska. W 62 minucie trener Orląt, Roman Uglarenko wprowdził na boisko Kamila Jankiewicza, najlepszego strzelca drużyny juniorów z poprzedniego sezonu. Jak się okazało, było to idealne posunięcie reszelskiego szkoleniowca, ponieważ młody napastnik Orląt już pięć minut później w zamieszaniu podbramkowym zachował najwięcej sprytu i strzałem lewą nogą w długi róg doprowadził do remisu.

Przez ostatnie 20 minut meczu Orlęta dzielnie broniły korzystnego dla nich wyniku, choć w doliczonym czasie gry Jeziorak mógł przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Na nasze szczęście jeden z napastników tej drużyny przestrzelił z kilku metrów i nasz zespół dowiózł remisowy rezultat do końca.