V RUNDA WOJEWÓDZKIEGO PUCHARU POLSKI:

JURAND BARCIANY 2 : 4 ORLĘTA REMA SA RESZEL
(22.11.2003)

Na tym etapie pucharowych rozgrywek Orlęta trafiły na przedstawiciela klasy okręgowej, Juranda Barciany. Reszelski zespół jechał na ten mecz w rezerwowym składzie bez Wojciecha Jałoszewskiego, Marcina Bralla, Piotrka Ruszkula i Krzyśka Zalewskiego. Poza tym Marcin Wiciński i Antoni Bondar dotarli do Barcian dopiero na drugą połowę.

Mecz rozgrywany był w zimowej scenerii i na bardzo trudnym gruncie, co odbiło się na grze obu zespołów, którym cieżko było przeprowadzić jakąś składną akcję. Spotkanie było dość wyrównane i trzeba przyznać, że piłkarze Juranda nawiązali z naszymi czwartoligowcami równorzędną walkę. W pierwszej połowie nawet oddali kilka groźnych strzałów na naszą bramkę, jednak dobrymi interwnencjami popisał się Piotr Chamik. Orlęta również próbowały strzelić gola, ale na trudnej, śliskiej murawie piłka odmawiała posłuszeństwa. Chyba najlepszą okazję w tej części gry miał Bartek Bogdaniuk, który wykorzystał precyzyjne dośrodkowanie Kamila Jankiewicza, uderzył głową, ale piłka poszybowała tuż nad poprzeczką. Do przerwy utrzymał się wynik remisowy.

W drugiej połowie na boisku pojawili się Antoni Bondar i Marcin Wiciński. Nastąpiła niewielka zmiana w ustawieniu zespołu, a mianowicie Bartek Bogdaniuk przeszedł do lini napadu, a Antek Bondar zajął jego miejsce w środku pola. Na efekty tej roszady nie trzeba było długo czekać, bo już w 52 minucie Bartek obsłużył dokładnym podaniem Marcina Wicińskiego, a ten strzelił z kilku metrów, piłka odbiła się jeszcze od któregoś z zawodników i wpadła za kołnierz bramkarzowi Juranda. Niestety dziesięć minut później gospodarze zdobyli kontaktowego gola, po błędzie naszych obrońców. Orlęta przez następne kilkanaście minut atakowały chcąc przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Najpierw w 68 minucie Bartek Bogdaniuk posłał piłkę minimalnie obok bramki, później Antek Bondar trafił w słupek, a na koniec strzał Tomasza Kwiatkowskiego z trudem obronił golkiper Juranda. W 84 minucie ten sam zawodnik nie dał już szans bramkarzowi Barcian i strzałem w długi róg dał Orlętom prowadzenie. Kiedy wszyscy myśleli, że jest już po meczu, na cztery minuty przed jego zakończeniem piłkarz Juranda po raz kolejny wykorzystał niezdecydowanie naszej obrony, strzelił na 2:2 i doszło do dogrywki.

Jej trudy lepiej znieśli piłkarze Orląi i to oni zdobyli kolejne dwa gole. W 95 minucie ładną indywidualną akcją popisał się Marcin Wiciński, minął trzech obrońców i strzałem pod poprzeczkę zdobył trzecią bramkę dla naszego zespołu. Pięć minut później było już po meczu, gdyż na 4:2 podwyższył Bartłomiej Bogdaniuk, który uprzedził bramkarza i z kilku metrów zdołał "wepchnąć" piłkę do siatki. W 104 minucie piątego gola mógł strzelić Antoni Bondar, ale niestety nie wykorzystał rzutu karnego i ostatecznie mecz zakończył się zwycięstwem naszej drużyny 4:2.

Skład Orląt w meczu:
P. Chamik, W. Rokicki, A. Romańczyk, D. Stelmaszczyk, A. Wata, P. Matauszek, P. Bieluń, T. Kwiatkowski, B. Bogdaniuk, G. Jaśkiewicz (46' A. Bondar), K. Jankiewicz (46' M. Wiciński).

Ławka rezerwowych:
A. Wysocki, P. Wiśniewski, A. Bondar, M. Wiciński

Gole:
0-1 Marcin Wiciński (52'), 1-2 Tomasz Kwiatkowski (84'), 2-3 Marcin Wiciński (95'), 2-4 Bartłomiej Bogdaniuk (100')

Żółte kartki: brak

powrót