TĘCZA BISKUPIEC 3 : 2 ORLĘTA REMA SA RESZEL (02.11.2003)

Nasz zespół po dotkliwej porażce z Jeziorakiem Iława chciał nadrobić straty i jechał do Biskupca z zamiarem wywiezienia stamtąd 3 punktów. Tęcza również chciała wygrać, bo od strefy spadkowej dzieliły ją tylko 4 punkty. W poprzedniej kolejce zespół z Biskupca przegrał wysoko z Błękitnymi Orneta, 1:5. Co więcej, w ostatnich sześciu meczach Tęcza poniosła pięć porażek i tylko raz zremisowała. Wydawało się, że zwycięstwo Orląt w tym meczu jest przesądzone. Niestety, przeczucia kibiców się nie sprawdziły.

Gospodarze objęli prowadzenie już w 8 minucie, kiedy to Jarząbek zdobył gola z rzutu wolnego. Orlęta odpowiedziały dopiero w 30 minucie. Obrońca Tęczy zagrał piłkę do bramkarza, wykorzystał to Marcin Wiciński, doszedł do niej i przelobował golkipera gospodarzy. Niestety radość naszych piłkarzy nie trwała długo, ponieważ już cztery minuty później Jarząbek strzałem z ok 20 metrów pod poprzeczkę po raz kolejny w tym meczu dał swojemu zespołowi prowadzenie. W końcówce pierwszej połowy rezultat próbował zmienić Bartek Bogdaniuk, ale piłka po jego strzale poszybowała centymetry nad poprzeczką. W 44 minucie doskonałej sytuacji nie wykorzystał Piotr Ruszkul, który stojąc na piątym metrze nie zdecydował się na uderzenie z główki, niepotrzebnie przyjął piłkę i niestety, obrońca Tęczy zdołał ją wybić. Szkoda tej sytuacji, bo mógł być gol do szatni, a tak do przerwy Orlęta przegrywały 1:2.

W drugiej połowie reszelscy piłkarze zaatakowali chcąc doprowadzić do wyrównania, ale niestety, brakowało postawienia przysłowiowej kropki nad "i". Tęcza raczej pilnowała już wyniku i nastawiła się na kontrataki. W 51 minucie Bartek Bogdaniuk wbiegł z prawej strony w pole karne, uderzył pod poprzeczkę, ale bramkarz gospodarzy zdołał przenieść piłkę nad bramką. W 65 minucie Wojciech Rokicki dośrodkował w pole karne, piłka dostała rotacji i o mały włos nie wpadła do siatki. Golkiper Tęczy znów wykazał się refleksem i wybił piłkę na rzut rożny. Gospodarze również mogli strzelić gola. W 68 minucie żaden z naszych obrońców nie upilnował zawodnika Tęczy, ten znalazł się na 11 metrze, uderzył z pierwszej i na nasze szczęście piłka poszybowała kilka metrów nad bramką strzeżoną przez Piotrka Chamika.

W 73 minucie nastąpiła zmiana w reszelskim zespole. W miejsce Wojtka Jałoszewskiego wszedł Dawid Stelmaszczyk. Zmiana ta okazała się pechowa, ponieważ dziesięć minut później Dawid strzelił gola samobójczego i Tęcza na kilka minut przed zakończeniem spotkania prowadziła 3:1. Orlęta jednak walczyły do końca i w 87 minucie Piotr Ruszkul zdobył drugiego gola dla naszego zespołu. W 90 min ten sam zawodnik mógł wyrównać stan meczu, ale niestety, przegrał pojedynek sam na sam z golkiperem Tęczy i tym samym Orlęta poniosły drugą porażkę z rzędu.

Skład Orląt w meczu:
P. Chamik, M. Brall, A. Wata, A. Romańczyk, W. Rokicki, W. Jałoszewski (73' D. Stelmaszczyk),
K. Zalewski, T. Kwiatkowski (87' P. Bieluń), B. Bogdaniuk, P. Ruszkul, M. Wiciński

Ławka rezerwowych:
A. Wysocki, D. Stelmaszczyk, P. Matauszek, P. Bieluń, K. Jankiewicz, G. Jaśkiewicz

Gole:

Orlęta: 1-1 Marcin Wiciński (30'), 3-2 Piotr Ruszkul (87')

Tęcza: 1-0 Jarząbek (8'), 2-1 Jarząbek (34'), 3-1 Stelmaszczyk - gol samobójczy (84')

Żółte kartki: Marcin Wiciński (33'), Piotr Ruszkul (83')

Liczba reszelskich kibiców: ok 60 osób

powrót