PŁOMIEŃ ZNICZ BIAŁA PISKA 1 : 1 ORLĘTA REMA SA RESZEL (31.08.2003)

Orlęta po raz kolejny w tym sezonie zremisowały w meczu wyjazdowym. Tym razem remis padł w konfrontacji z zespołem Płomienia Znicz Biała Piska. Z tego względu, że boisko w Białej Piskiej jest w remoncie, mecz rozegrano na boisku Mazura, w Piszu.
Orlęta liczyły na trzy punkty, ale zagrały słabo i z trudem wymęczyły remis. Z tego względu, że Piotr Ruszkul w ostatnim meczu nabawił się kontuzji i jego występ w tym spotkaniu był wykluczony, trener Uglarenko musiał inaczej ustawić zespół. Orlęta zagrały jednym wysuniętym napastnikiem. W pomocy, po bokach zagrali Bartek Bogdaniuk i Paweł Bieluń, natomiast łącznikiem między drugą linią, a atakiem był Wojciech Jałoszewski. Niestety, drużyna w takim ustawieniu nie potrafiła wypracować sobie dogodnej sytuacji strzelckiej. Słabo radził sobie Wojtek, który widać, nie jest w tej formie, co w poprzednim sezonie. Obie drużyny w pierwszej części nie zachwyciły swą grą. Ani jedni, ani drudzy nie byli w stanie zagrozić którejś z bramek. Słabiutko grał Antek Bondar, który na dodatek w 30 minucie tak niefortunnie wybijał piłkę z naszego przedpola bramkowego, że ta wpadła do siatki i Płomień objął prowadzenie. Nasz pomocnik mógł się zrehabilitować w końcówce pierwszej połowy, ale główkował minimalnie nad poprzeczką.
Po przerwie Orlęta od razu zaatakowały. W 56 minucie Marcin Wiciński minął ładnie obrońcę i mając przed sobą tylko bramkarza strzelił prosto w niego. Chwilę później Marcin Brall przestrzelił minimalnie z rzutu wolnego. Nadal niewidoczny był Wojtek Jałoszewski. Trener postanowił więc zmienić ustawienie. Od 64 minuty Wojtek grał już na prawej stronie pomocy, na lewą flankę przeszedł Paweł Bieluń, natomiast Bartek Bogdaniuk wspomógł w ataku "Wićkę". Nie minęła minuta, a Bartek już mógł wyrównać stan meczu, jednak minimalnie chybił. Kilka minut później w końcu pokazał się Wojtek Jałoszewski, który minął kilku graczy, wrzucił w pole karne, tam Bartek Bogdaniuk uderzył z pierwszej i bramkarz z trudem przeniósł piłkę nad poprzeczką. Chwilę potem padł wyrównujący gol. Z rzutu rożnego dośrodkował Antek Bondar, w zamieszaniu podbramkowym największą przytomnością wykazał się Wojciech Rokicki, który lekkim strzałem głową skierował piłkę do siatki. Po tej bramce Orlęta próbowały jeszcze strzelić zwycięstkiego gola, jednak ataki naszych piłkarzy kończyły się zazwyczaj przed polem karnym gospodarzy. Do końca meczu wynik nie uległ już zmianie i po dość słabym widowisku Orlęta wywalczyły remis, który w sumie nie jest złym wynikiem, jednak liczyłem na to, że drużyna powalczy o zwycięstwo. Niestety naszych piłkarzy nie stać dziś było na nic więcej...

Skład Orląt w meczu:
A. Wysocki, M. Brall, A. Romańczyk, A. Wata, W. Rokicki, A. Bondar, K. Zalewski (83' G. Jaśkiewicz),
B. Bogdaniuk, P. Bieluń, W. Jałoszewski, M. Wiciński

Ławka rezerwowych:
P. Chamik, K. Jankiewicz, G. Jaśkiewicz, P. Matauszek

Gole: 1-1 Wojciech Rokicki (70')

Żółte kartki: Brall

powrót