START DZIAŁDOWO 2 : 0 ORLĘTA REMA SA RESZEL (14.08.2003)

Z bardzo ważnych powodów osobistych nie mogłem na ten mecz pojechać, więc wszelkie informacje na jego temat zebrałem od jednego z zawodników. Z tego, co udało mi się dowiedzieć, Orlęta zagrały bardzo słabo, wręcz tragicznie. Jeszcze przed tym spotkaniem dwóch zawodników (Mariusz Jałoszewski i Paweł Matauszek) wypadło ze składu. Pierwszy z nich "obraził się" na trenera i jego decyzje (?), co do wybierania pierwszej jedenastki i zrezygnował z treningów i gry w Orlętach. Drugi natomiast z powodu braku czasu (praca) zarwał kilka treningów i tym samym nie pojechał z drużyną na mecz.
Od pierwszego gwizdka wybiegli Ci sami zawodnicy, co w pierwszym meczu z Błękitnymi. Tradycyjnie już słabo zagrał Krzysiek Zalewski, który został zmieniony już w 40 minucie przez Pawła Bielunia. Pozostali piłkarze również niczego wielkiego nie pokazali. No, może poza Bartkiem Bogdaniukiem, który podobno zaprezentował się całkiem nieźle. Obie bramki Orlęta straciły w pierwszej części gry i to w przeciągu dziesięciu minut (26' i 35'). W drugiej połowie, od 60-tej minuty nasi piłkarze grali z przewagą jednego zawodnika, ponieważ sędzia wyrzucił z boiska jednego z graczy Startu za faul na Marcinie Brallu. Mimo tej przewagi Orlęta nie potrafiły zagrozić bramce działdowian. Przez całe spotkanie nasi piłkarze nie wypracowali sobie żadnej dogodnej sytuacji strzeleckiej i wynik nie uległ już zmianie.
Nie wiem, co się w tym zespole dzieje, ale przez cały czas mam nadzieję, że był to tylko wypadek przy pracy i w najbliższym spotkaniu piłkarze udowodnią, że potrafią grać w piłkę. W przeciwnym razie niczego dobrego nie wróżę...

Skład Orląt w meczu:
P. Chamik, M. Brall, A. Romańczyk, T. Machniak, W. Rokicki (72' D. Stelmaszczyk), A. Bondar,
W. Jałoszewski (77' G. Jaśkiewicz), K. Zalewski (40' P. Bieluń), B. Bogdaniuk, P. Ruszkul, M. Wiciński

Ławka rezerwowych: A. Wysocki, G. Jaśkiewicz, P. Bieluń, K. Jankiewicz, D. Stelmaszczyk, A. Wata

Żółte kartki: Rokicki, Romańczyk, W. Jałoszewski

powrót