ORLĘTA RESZEL 2 : 3 START DZIAŁDOWO (18.06.2003)
W ostatnim meczu rozegranym na własnym stadionie Orlęta przegrały z drużyną broniącą się przed spadkiem, Startem Działdowo, 2:3. O takim wyniku, zadecydował przede wszystkim fakt, że od 16-tej minuty graliśmy w dziesiątkę, ponieważ sędzia wyrzucił z boiska Marcina Wicińskiego i w ten sposób osłabił nasz zespół. Orlęta grały dzielnie i dwa razy wychodziły na prowadzenie. Najpierw w 27 minucie gola zdobył Piotr Ruszkul, a następnie w 44 minucie przy stanie 1:1, nasz bramkarz, Andrzej Wysocki (to nie żart :)) strzałem z rzutu karnego podwyższył na 2:1. Nasi piłkarze grali dobrze i mimo osłabienia walczyli do końca. Niestety arbiter główny spotkania wziął sprawy w swoje ręce. Kilkakrotnie bezpodstawnie ukarał naszych zawodników kartkami, dwukrotnie nie odgwizdał zagrania ręką w polu karnym drużyny gości i co najważniejsze, w 92 minucie meczu, kiedy Orlęta przegrywały ze Startem 2:3, nie podyktował ewidentnej "jedenastki" za faul na naszym zawodniku.
Zastanawiam się, jak to w końcu jest w tym sporcie. Czy o wyniku meczu zawsze będą decydować układy i pieniądze? Gdzie jest miejsce na sportową rywalizację? Może to już się nie liczy? Po dzisiejszym meczu już niczego nie jestem pewien.
Relacja:
Na początku spotkania Orlęta zdobyły lekką przewagę. Byłoby może tak do końca, ale w 16 minucie Marcin Wiciński otrzymał czerwoną kartkę za kopnięcie piłkarza Startu i musiał opóścić boisko. Po tym fakcie gra się wyrównała. CO ważne, nasi pikarze nie oddali inicjatywy i dzielnie stawiali opór drużynie gości często groźnie atakując. W 23 minucie Mirosław Wroński uderzał z rzutu wolnego (odległość od bramki ok 18 m), piłka "szła" w okienko, ale bramkarz pewnie ją chwycił. W 27 minucie ładnym kilkudziesięciometrowym zagraniem popisał się Antoni Bondar, piłkę przejął Piotr Ruszkul i strzałem z 12 metrów umieścił ją w siatce. Pięć minut później padło wyrównanie. Andrzej Wysocki wydzedł z bramki do dośrodkowania, niestety minął się z piłką, ta trafiła wprost pod nogi zawodnika dości, który lekko ją dotknał i mimo interwencji naszego bramkarza, przekroczyła linię bramkową. Ostatni głos w pierwszej części gry należał jednak do naszych piłkarzy. Piotr Ruszkul przedzierał się w polu karnym, próbował minąć obrońcę, ale ten zagrał ręką i sędzia podyktował rzut karny. Do egzekwowania "jedenastki" podszedł nasz bramkarz, Andrzej Wysocki i mocnym strzałem pod poprzeczkę podwyższył na 2:1.
W drugiej połowie uwidocznił się brak jednego zawodnika w drużynie Orląt. Coraz śmielej poczynali sobie zawodnicy Startu. W 48 minucie drugi w meczu błąd naszego bramkarza w wybiciu piłki i zawodnik gości strzałem z 12 metrów doprowadza do remisu. Minutę później mogliśmy przechylić szalę zwycięstwa na naszą stronę. Wojtek Jałoszewski technicznie zagrał w pole karne do wychodzącego Piotrka Ruszkula, ten przyjął, minął zwodem obrońcę, ale strzelił wprost w bramkarza. Niewykorzystane sytuacje lubią się mścić i tak było tym razem. W 50 minucie działdowski zawodnik popisał się pięknym strzałem z narożnika pola karnego, piłka pofrunęła nad wszystkimi obrońcami i wylądowała pod poprzeczką. W 74 minucie mieliśmy okazję do tego, żeby wyrówanć, ale Mirosław Mroński strzelając z rzutu wolnego (18 m) pomylił się o centymetry. Nasi piłkarze mieli coraz mniej sił, grali przecież w "10-tkę". Do tego doszedł jeszcze fakt, że w 80 minucie nasz bramkarz został sfaulowany i nabawił się kontuzji. Opóścił boisko, a w jego miejsce wszedł Piotr Chamik.
Mimo, że do końca nasi piłkarze walczyli, wynik nie uległ zmianie, choć była ku temu okazja. W 92 minucie Wojtek Jałoszewski zagrał do Artura Wypyszczaka, ten strzelił mocno z ostrego kąta i z wielkim trudem obronił bramkarz gości. Minutę później Antek Bondar był ewidentnie faulowany w polu karnym, ale sędzia nie zagwizdał. Oburzenie zawodników, działaczy i przede wszystkim kibiców było ogromne.
Skład Orląt w meczu:
A.Wysocki (80' P.Chamik), M.Wroński, T.Kwiatkowski, W.Rokicki, A.Wypyszczak, P.Krztoń, W.Jałoszewski (82' P.Bieluń), A.Bondar, K.Zalewski, Piotr Ruszkul, M.Wiciński
Gole: 1-0 Wojtek Jałoszewski (16'), 2-0 Łochnicki - gol samobójczy (30'), 3-0 Piotr Ruszkul (37'), 4-0 Piotr Ruszkul (73'), 5-0 Piotr Ruszkul (87'), 6-1 Marcin Wiciński (rzut karny)
Żółte kartki: Piotr Krztoń, Artur Wypyszczak, Antoni Bondar
Czerwona kartka: Marcin Wiciński
powrót