ORLĘTA RESZEL 3 : 2 CZARNI MAŁDYTY (1.09.2002)

Mecz, jaki kibice w Reszlu mieli dziś okazję obejrzeć miał niecodzienny przebieg.
Początek należał do Orląt. Już w 6 minucie Marcin Wiciński wpadł w pole karne, strzelił, jednak minimalnie obok słupka bramki Czarnych. Chwilę potem strzał Mariusza Jałoszewskiego broni bramkarz. Siedem minut potem Sikora główkuje w polu karnym, ale niestety niecelnie. W 18 minucie zawodnicy z Małdyt przeprowadzają pierwszą akcję, ale strzał z 20 metrów mija słupek naszej bramki. Kilka minut później żółtą kartką zostaje ukarany Piotr Krztoń za brzydki faul na zawodniku gości. Dalsza część meczu to akcje Orląt przeplatające się z kontratakami Czarnych. To oni w 27 minucie gry groźnym strzałem z 12 metrów sprawdzają umiejętności naszego bramkarza, który nie daje się zaskoczyć i wybija piłkę na rzut rożny. Chwilę potem Orlęta przeprowadzają szybką akcję, która zostaje uwieńczona golem. Zdobywa go Mariusz Jałoszewski, który popisuje się pięknym strzałem z 20 metrów. Ta bramka nam się w pełni należała, ponieważ od początku meczu Orlęta dominowały na boisku. Niestety w 45 minucie gościom dopisuje szczęście i strzelają wyrównującego gola. Zawodnik Czarnych będąc tuż przed polem karnym zobaczył, że nasz bramkarz nieco wyszedł na przedpole bramki. Nie czekając więc na to, aż do niej wróci :) strzelił mocno i piłka wpadła do siatki tuż przy dalszym słupku bramki. Andrzej Wysocki nawet nie drgnął. Warto dodać, że była to trzecia akcja Czarnych. Cóż, mają niezłą skuteczność. Do przerwy 1 : 1.
Druga połowa zaczęła się spokojnie (cisza przed burzą :)). Akcje Orląt przeplatane były kontratakami zespołu Czarnych. Jeden z takich kontrataków zostaje wykończony strzałem i niestety dla nas, piłka grzęźnie w siatce. Przegrywamy 1 : 2. Na boisku zaczyna być coraz bardziej nerwowo. Nawet sędziowie zaczynają się "gubić".:)
W 55 minucie zawodnik Czarnych zostaje ukarany drugą żółtą kartką za dyskusje z sędziami, w konsekwencji czerwoną. Do dyskusji podłacza się jeszcze jeden zawodnik gości, który miał już na swoim koncie żółty kartonik i tym samym oboje muszą opuścić plac gry. Orlęta grają więc od tego momentu z przewagą dwóch zawodników. Pojawiło się pytanie: "Czy nasz zespół zdoła strzelić dwie bramki w ciągu 30 minut?"
Naszym zawodnikom zaczęło się spieszyć. Tym samym ich akcje były nieprzemyślane i chaotyczne. Dopiero w 70 minucie udało się wyrównać. Kiks obrońców wykorzystał Sikora i strzałem lewą nogą doprowadził do remisu. /TO JUŻ PIĄTA BRAMKA SIKORY W ROZGRYWKACH/
Przez następne 5 minut goście mieli aż trzy groźne akcje, którymi zaskoczyli nie tylko piłkarzy, jak i samych kibiców. Niecodziennie zespół grający w osłabieniu zagraża bramce przeciwnika. Na nasze szczęście żadna z tych akcji nie zakończyła się golem. Zespół Orląt wziął się w końcu w garść i postarał się o trzecią bramkę. Była 75 minuta meczu, kiedy to Antoni Bondar strzałem z 17 metrów pokonał bramkarza Czarnych. Uff...:) Ostatnie 15 minut meczu to bardzo brzydka gra obu zespołów, sporo żółtych kartek, m.in dla naszych zawodników (Romańczyk, M.Jałoszewski, Maleszewski, Matyjasiak). Udało się jednak dowieźć wynik do końca i tym samym Orlęta po raz pierwszy w tym sezonie wygrały mecz. Gratulacje i oby tak dalej.:)

Skład Orląt w meczu:
A.Wysocki, M.Wroński, A.Wata, A.Romańczyk, P.Krztoń , A.Bondar ('90 S.Matyjasiak), B.Sikora, W.Jałoszewski ('70 A.Wypyszczak), P.Ruszkul ('76 T.Kwiatkowski), M.Wiciński, M.Jałoszewski ('83 D.Maleszewski)

powrót